Swizzy na beacie, ziomal

A, a

Ja znam się na szmatach, ale nie znam się na ciuchach (nie)

Jej miednica pęka jakbym zgniatał karalucha

Cipka zawsze mokra i gorąca tak jak zupa

Dawno kurwa mordo kurwa nie ruchałem na bankruta (e-e)

Ona ma siniaki jakbym chodził po niej w butach

Dupa leży mi na łóżku jak miękka poducha

Odnalazła dziś kieł wielki jak mamuta (mamuta)

Była grzeczna, ale wyszła zepsuta

Dupa wielka, cipka ciasna jak kajuta (o)

Ojebała mi Adamy jak sharmota (o)

Łapie mnie za kofty, zamiast złapać mnie za fiuta (a)

Mój jest gruby, twój cieniutki jak batuta

Na-na-na nowe cycki mnie naciągnąć chce

Mówię - nie ma sprawy

Jej dupa wielka jak Big Body Benz

Bak już jest zatankowany

Na-na-na nowe cycki mnie naciągnąć chce

Mówię - nie ma sprawy

Jej dupa wielka jak Big Body Benz

Bak już jest zatankowany

Ja jak Pietrek Kogucik, na Morenkę jadę ruchać, lecz nie rękę (nie)

Housekeeping puka, wie, że będą mieli stemple

Miała lecieć do Marbelli (u), ale zjechała na Ostrołękę

Twój pocisk się nie liczy, bo ty się flexujesz srebrem (woah, woah)

Szanse u niej masz, kiedy poczęstujesz gieblem (zdrówko)

Właśnie puściłem "Czas rozliczeń", bo chciała jakąś ładną piosenkę (Chadę znasz?)

Dwadzieścia patoli to minimum za bimbały

Ja mam na to budżet, znam lekarzy, świat jest mały

Kazek was pierdoli, chorągiewy bite pały (aa)

Chuja o mnie wiecie jak o śmierci Papały

Na-na-na nowe cycki mnie naciągnąć chce

Mówię - nie ma sprawy

Jej dupa wielka jak Big Body Benz

Bak już jest zatankowany

Na-na-na nowe cycki mnie naciągnąć chce

Mówię - nie ma sprawy (nie ma problemu)

Jej dupa wielka jak Big Body Benz

Bak już jest zatankowany