Co będzie- Co będzie jutro?
Co będzie- Co będzie jutro?
Ciągle cierpię w wyobraźni, nie wytrzymam tak długo
Xany, xany, prozaki, nie widzę już ucieczki
Xany, xany, prozaki, proszę Boże pomóż mi
Co będzie- Co będzie jutro?
Co będzie- Co będzie jutro?
Ciągle cierpię w wyobraźni, nie wytrzymam tak długo
Xany, xany, prozaki, nie widzę już ucieczki
Xany, xany, prozaki, proszę Boże pomóż mi
Co będzie- Co będzie jutro?
Co będzie- Co będzie jutro?
Co będzie- Co będzie jutro?
Co będzie- Co będzie jutro?
Co będzie jutro?
Wylewam to wszystko na papier
Ja chciałbym się tutaj odnaleźć
Moich braci mam ze sobą garstkę
Czuję lęk przed tym co jest nieznane
Ciągle walczę sam ze sobą w pustym pokoju
Co jak stracę coś na czym zależy mi znowu?
Muszę przetrwać kiedy gorzej bardzo proszę pomóż
Piszę do Ciebie, bo Ci ufam, ja chcę uciec od mroku
Leki, stres, boję się
Przyszłość, która traci sens
Chciałbym być, ale gdzie?
Czuć się dobrze przy niej, wiesz?
Powiedz mi, co będzie jutro?
Czy będzie lepiej?
Powiedz jak się czuć bo
Chciałbym dziś Ciebie
Co będzie- Co będzie jutro?
Co będzie- Co będzie jutro?
Ciągle cierpię w wyobraźni, nie wytrzymam tak długo
Xany, xany, prozaki, nie widzę już ucieczki
Xany, xany, prozaki, proszę Boże pomóż mi
Co będzie- Co będzie jutro?
Co będzie- Co będzie jutro?
Ciągle cierpię w wyobraźni, nie wytrzymam tak długo
Xany, xany, prozaki, nie widzę już ucieczki
Xany, xany, prozaki, proszę Boże pomóż mi
Co będzie- Co będzie jutro?
Co będzie- Co będzie jutro?
Co będzie- Co będzie jutro?
Co będzie- Co będzie jutro?
Co będzie- Co będzie jutro?
Co będzie- Co będzie- Co będzie
Co będzie
Co będzie
Co będzie
Co będzie