menu-iconlogo
huatong
huatong
avatar

I żeby było normalnie

VNM/Numer Raz/Brahu/Sokółhuatong
neuromncr9huatong
Lyrics
Recordings
Pra..., pra..., pra..., pra..., pra...

Prawdziwy hip hop na życiowej kawie

W zipowej karczmie uszy duszy karmie

Ponad dekadę z tematem jadę

Przebiegłe żmije wciąż plują jadem

Kanalie czekają aż im pojadę

Licząc na walkę to takie medialne

Ja na to kładę i wbijam centralnie

Czyż nie chodzi o to żeby było normalnie

Publika ta szczera narzeka na rap teraz

Temat rzeka, rap czeka na hustlera

Wiesz łapie teraz fakt kawa czy markera

Taguj nowa szkoła to nasza era

Jestem VNM, jesteś w raju bo gram eden

Mam wenę, ta, doszedłem tu sam jeden

Ale oni nie są teraz na dnie

Ale zjebali polski rap i to boli mnie

Puki lecą te rapy na kraj, nie chce żeby żadna szmata nie położyła łapy na hajs

Żeby dobre szesnastki były legalne, sprzedawalne i żeby było normalnie

Co tu komentować, dobrym podziękować

Dzieci odchować, kobiety szanować

Skromnym zostać, się nie wozić

Szampan mrozić, głowę chłodzić

Dobić komentarzem, nosić buty

Robić tatuaże dookoła twarze

Same zaufane gadane nasze

Faktom realnie żeby było fajnie

Trzeba się natrudzić żeby dojść do tego

Ciągle się nie smucić, leczyć doległość

Iść jak najdalej i legalnie

Tylko w tym kraju żeby normalnie

Chciałbym tu

Normalnie żyć, spokojnie żyć, niebanalnie

Nie za szybko, wszystko naturalnie

I żeby było normalnie

Chciałbym tu

Normalnie żyć, spokojnie żyć, niebanalnie

Nie za szybko, wszystko naturalnie

I żeby było normalnie

Znowu wszystko się popierdoliło

Znów się upiłem i zbyt późno wróciłem

Obiad czekał na mnie na stole

Kupiłem kilka piw wcześniej w nocnym na dole

Usiadłem przed kompem na chwile

Sprawdziłem stan konta i fajka zapaliłem

Nie zapłaciłem rachunków żesz kurwa

Nie zapłacę ich jutro już trudno

Być zdrowym, mieć co jeść mieć siłę, tak myśle

Choć wolał bym wakacje w Chile

Wstaje z kacem i czuje się fatalnie, ale...

Chciałbym tylko żeby było normalnie

Nie chodzi o to by łapać się za ręce

Tańczyć w kołku śpiewając piosenkę

Prawić pochwalę za komplementem

Uśmiechać sztucznie jak mendy nadęte

Nie chodzi o to żeby wozić się tu

I być mądrzejszym od Internetu

Ze wszystkich szydzić i z każdym cisnąć

Tylko po to żeby na ich tle tu zabłysnąć

Żyje i żyć daję w tym bałaganie

I jakoś nie jest wcale fatalnie

Pierdolić marność tylko dbać centralnie

O jakość i żeby było normalnie

Czy to życie to raczej jego krzywe odbicie

Czemu dobry chłopak musi kastrować na streecie

Czy kolejny jeden lamus musi hejtować

Czy następna świeża firma musi splajtować

To jest tu norma, polskiego życia forma

Kiedy patrze na ten syf, chyba pora na format

Dziś znowu wyśle CV i już nie zdziwi mnie to

Że zamiast odpowiedzi znowu będzie echo

Zmieniasz telefon wrzucasz nowego sima

Bo kto jak nie ty sam nakarmi twego syna

Przeklinam system i politykę krawatów

Oni kręcą biznes cały nad polską fatą

Pytam Boga czy rozdał lepsze karty

Bo kurwa mam wrażenie, że to jakieś żarty

Walczę o jedno czas ucieka nie odwracalnie, żeby było normalnie, ej, ej

Chciałbym tu

Normalnie żyć, spokojnie żyć, niebanalnie

Nie za szybko, wszystko naturalnie

I żeby było normalnie

Chciałbym tu

Normalnie żyć, spokojnie żyć, niebanalnie

Nie za szybko, wszystko naturalnie

I żeby było normalnie

Chcemy żyć bez hez bez warg i waśni

Jesteśmy tylko ludźmi każdy jak potrafi

Z charakterem przez życie prowadzone według reguł

Idziemy spokojnie albo zawsze w biegu

Jeden szczegół może zmienić wszystko

Hej ojczyzno jesteś w sercu blisko

Mimo wielu absurdów rządzących nami ludzi

Mimo trudów, ludu zapału nic nie ostudzi

Wciąż do przodu, przez trudy i znoje

Z duchem czasu trzymać fason i robić swoje

Nic na siłę i nie zawsze idealnie

Mięć przesłanie i żeby było normalnie

Żeby było jak to front pierwsza linia

Towarzystwu nie smak wolna opinia

Rap używka dla medialnej ignoranci

Bo tylko dla swoich tyle mają tolerancji

Kocham ten biznes, jego labirynty

My wchodzimy na sale, oni ręce do modlitwy składają

Strach przed rap? Grając przed wolnością, no i patrz jak oni wyglądają, ha

Patrz na nich naszą bronią twój strach

Dywan jest czerwony bo depczemy po pluskwach

Zamknięte usta i rozumy, fatalnie

Otwórz je żeby było normalnie

Chciałbym tu

Normalnie żyć, spokojnie żyć, niebanalnie

Nie za szybko, wszystko naturalnie

I żeby było normalnie

Chciałbym tu

Normalnie żyć, spokojnie żyć, niebanalnie

Nie za szybko, wszystko naturalnie

I żeby było normalnie

P-R-O-S-T-O

More From VNM/Numer Raz/Brahu/Sokół

See alllogo