menu-iconlogo
logo

Jestem zdrowy

logo
Letras
Oh

Super, że mogę spać nieuzbrojony

Bez żadnych obaw, że zabiją klony

Że niepotrzebne mi są psychotropy

Nic nie rozpada się jak izotopy

Miałem szaloną chemiczkę w liceum

Miewałem przez nią myśli samobójcze

Po raz pierwszy pojawiły się, i wróciły wiele razy później

Wtedy w internecie czułem, że nie jestem sam

Dziś w internecie to czuję, że jestem sam

Odkąd non-stop wszyscy biją się tu o atencję

A słowo autorytet zastąpiło influencer

Ciągle wyścig zbrojeń, kto ma lepszą zbroję

Kto ma większą armię, kto żyje najfajniej

I leków nie biorę bo wszystko mam zdrowe

Choć w sumie lepiej może gdybym brał je

Wciąż czuję się słaby, więc szukam zabawy

Żeby to zabić łażąc po mieście

Braki i wady

Alko i dragi, z braku uwagi wszystkie dzieciaki mają depresję

Braki i wady, braki, braki i wady

Alko i dragi, alko i dragi

Braki i wady, braki, braki i wady

Zaczynam zabawę, łażę po mieście

Nowe auta koją ból, nowe auta robią skrrt

Ciągle robię forsę, w mojej głowie ciągle nowe fobie

Kiedyś miałem problem

Ty już nic nie świruj, tylko trzęś tym dla mnie ciągle

Patrzę na jej uda znowu, chcę być małym chłopcem

Ja i moje drugie ja, oboje chcemy dla mnie dobrze

Gdy nikt nie słyszy czasem płaczę

Nie dzwoń, proszę, chyba, że masz dla mnie papier

Nagle chcesz zostać na nowo moim fanem

Zostaw wiadomość po sygnale

Brałem tabletki, gdy nie czułem się na siłach

Już ich nie biorę; dziś ich czule nienawidzę

Łańcuchy na mnie czuję się jak Sylas

Będę legendą, chłopcze nie grasz w mojej lidze

Wciąż czuję się słaby, więc szukam zabawy

Żeby to zabić łażąc po mieście

Braki i wady, alko i dragi

Z braku uwagi wszystkie dzieciaki mają depresję

Braki i wady, braki, braki i wady

Alko i dragi, alko i dragi

Braki i wady, braki, braki i wady

Zaczynam zabawę, łażę po mieście