menu-iconlogo
logo

Brudna prawda

logo
Letras
Ja nie dobieram słów

Docieram do głów tylko tych, co otwarte

Na trackach zawsze masz prawdę

I miej pewność też, że nie zamknę się

Jak do roboty za hajsem szedł ten ReTo - to były beką w chuj

A gdy chce mieć go za pasję, to już mendą jest i się sprzedał, cóż

O sprzedaży wiem wiele, w sieci znajdziesz dowody

Do wody wrzucam sieci, łapię płotki za ogony

Kurwy myślą, że na sezon wpadłem, a co, to to nie!

Kurwy, zbyt przyjemne dla mnie, wasz ból dupy bym gdzieś szedł

Mówią newschool-om tu chodzi o cash

Cash i to już nie rap jest, jak chcą tylko kwit brać

A dinozaury na jednym patencie pierdolą dekadę was kurwa bez mydła

Ja doskonale wiem po co przyszedłem

Sypiam spokojnie, z czysty sumieniem

Nie stać nas jeszcze, by wejść w stały związek

Ale jak gram to je mam na skinienie

Po wydanych płytach chcę mieć siano, by mieć gdzieś sos

A jak mam się szczypać to sprawdzając czy nie sen to

Gram w otwarte karty, by się nie ogrywać, mózg mam

Nigdy nic bez prawdy, by móc nie omijać lustra

Możesz mieć najlepsze flow, i najlepszy miks

Nawet diamentowego mieć majka (majka), ale nic nie zabrzmi lepiej niż prawda (prawda)

Nie umiesz się przyznać do błędu, to ludzie do ciebie nie będą przyznawać się też

Już ci wariograf szaleje, a pierwsze pytanie nie padło nawet

Nie ma tu żadnego Boga - ten jebany wymysł to fama i już

Ja też wierzę w to życie wieczne, ale dla mnie gwarant to sława nie bóg

Prawda buduje i burzy (prawda!)

Prawda rujnuje złych ludzi (prawda!)

Nieprawda zazwyczaj tych drugich (prawda!)

Nikomu nie trzeba służyć (pra-prawda!)

Każdy jest ziomkiem dopóki jest dobrze, a potem jest poczta głosowa lub skrucha

Mężczyzną jesteś jak dźwigasz na klatę twój syf

A nie się od niego odsuwasz

Najwięksi kłamcy najwięcej mówią o prawdzie, zawsze - po tym ich poznasz!

Ale karma zawsze kurwa jest bezlitosna

Ja nie dobieram słów, ja po prostu tylko mówię prawdę

I ust nie zamknę, wielkie sorry ziom

Tak wszystko co mam, to jedynie synek nóż na gardle

Więc tusz na kartkę spływa z moich rąk

Brudna prawda - tylko ona może zmienić coś

Zmienić coś, odmienić los, zmienić coś

Brudna prawda - tylko ona może zmienić coś

Zmienić coś, odmienić los, zmienić coś

Ja nie dobieram słów, ja po prostu tylko mówię prawdę

I ust nie zamknę, wielkie sorry ziom

Tak wszystko co mam, to jedynie synek nóż na gardle

Więc tusz na kartkę spływa z moich rąk

Brudna prawda - tylko ona może zmienić coś

Zmienić coś, odmienić los, zmienić coś

Brudna prawda - tylko ona może zmienić coś

Zmienić coś, odmienić los, zmienić coś

Białas miał przegrać, zaćpać się, zapić

A nieaktualny już konfy tej zapis

Tyle ma do powiedzenia

A kiedyś o jednym wciąż gadał, jak O.T. Genasis

Czekaj, jak to ma złoto?

Nawija coś, że ma hajs i że spoko, co?

To czemu z ekipą nie poleciał se jarać hasz do Maroko?

Chyba go ma, ale na scenę się wjebał, że "Wow!"

Na teledyskach ma bryle za dwa koła, szał, pewnie Queba mu dał

Nawijał też, że pół życia się musiał z chamami przepychać, żeby sobie poszli

Tam gdzie się urodził to motylki w brzuchu ziom nie są oznaką miłości

Ja od zawsze nawijam prawdę i z dumą, co rano podchodzę do lustra

Ty marny raperze odgrzewasz kotlety, twój tourbus to jebany food track

Musiałbyś stać się oszustem pajacu, żeby zrobić ze mnie oszusta

2k16 to dobry początek, coś jak śniadanie do łóżka

Quebonafide ziomek, ale jaka jest prawda?

Jestem Żydem, masonem i ajwaj (od dawna?)

Dziwne oko na dłoni i znaki przy skroni, sygnety, trójkąty na palcach (do diabła)

Tańczysz walca z Azazelem czy jak, jak, walca z Lucyferem za high life

Walca z judzicielem, ej dobra wystarczy

Weź wracaj, oglądać ten Zeitgeist

Też nie wierzę, we wszystko co widzę

We wszystko co słyszę nie dowierzam bratku

Ale nie rozkminiam, to sobowtór czy Fidel

Bo życie zajmuje mi dosyć sporo czasu

Więc nie jest tak, że nie zasnę

Bo szkielet na Marsie, 9.11

Doprawdy, na prawdę, zaprawdę i w prawdzie

Też miałem czkawkę i nóż na gardle

Sentino nie jest gangsterem (nie), Solar modelem (nie), Quebo raperem (nie, nie)

Jeżdżę po mieście i słucham PNL

Mówiłeś, że nazywasz się Keller

(No mówiłem, mówiłem, różne rzeczy mówię)

Ja nie dobieram słów, ja po prostu tylko mówię prawdę

I ust nie zamknę, wielkie sorry ziom

Tak wszystko co mam, to jedynie synek nóż na gardle

Więc tusz na kartkę spływa z moich rąk

Brudna prawda - tylko ona może zmienić coś

Zmienić coś, odmienić los, zmienić coś

Brudna prawda - tylko ona może zmienić coś

Zmienić coś, odmienić los, zmienić coś

Ja nie dobieram słów, ja po prostu tylko mówię prawdę

I ust nie zamknę, wielkie sorry ziom

Tak wszystko co mam, to jedynie synek nóż na gardle

Więc tusz na kartkę spływa z moich rąk

Brudna prawda - tylko ona może zmienić coś

Zmienić coś, odmienić los, zmienić coś

Brudna prawda - tylko ona może zmienić coś

Zmienić coś, odmienić los, zmienić coś