menu-iconlogo
logo

ONZ

logo
Letras
Swizzy na bicie ziomal

Mów im

Cztery cyfry na brzuchu, ściągam t-shirt z dumą (co?)

W głowie hajs, a nie pixy i Woodstock

Paczka, odbiór, Western Union (co?)

Oczy jak tarantula, dookoła głowy jak jest awantura (okej)

Każdy Arab i mój każdy Turas i mój każdy białas nie da się wychujać (grrr, pow)

Jadę autem, ona wali lewą jak mańkut (brrah)

Jestem z jebanego getto jak Ice Cube (brrah)

Pójdę do piekła dla gangu (brrah)

I zabiorę łańcuch diabłu (i co jeszcze, kurwa?)

I nie bawię się w beefy, te wasze dissy to chujnia

Jeszcze raz powiesz coś o mnie to zrobię ci babcię metodą na wnuczka

Słuchaj

Ze mną Jan z Polski, obok Jurij z Ukrainy (aha)

Paru gości z Litwy, Łotwy i Estonii, z Bośni i Hercegowiny (uhu)

Paru z Gruzji, Serbii i Syrii, Turcy i duzi kuzyni z Afryki (kuzyni)

Azjaci i Europejczycy, a to, co się dymi, leci z Ameryki

Ej, AMG, podjeżdżamy jak ONZ (ONZ)

ONZ, podjeżdżamy jak ONZ

Ej, AMG, podjeżdżamy jak ONZ (ONZ)

ONZ, podjeżdżamy jak ONZ

Ej, AMG, podjeżdżamy jak ONZ (2115)

ONZ, podjeżdżamy jak ONZ

Ej, AMG, podjеżdżamy jak ONZ (GM2L)

ONZ, podjeżdżamy jak ONZ

Ej, czekaj, czekaj, skądś kojarzę tеgo szczura (co?)

Dziś podaje łapę, wczoraj gadał, że mu nie pasuje moja skóra (pow)

Zerkała jego maniura (grr), lubi egzotykę (grrr) i nie jest trudna

Na głowie czarny mam durag (ej, ej, ej)

Pachnę Dior w nowych Jordanach czwórkach

Osiedlowe okna, dobiega głośna, bezlitosna awantura (jedziesz)

Wchodzę jak turan, silne DNA, afrykańska muskulatura (pow, pow, pow)

Nieważne czarny i biały, czy Turas (ej), ciapaci bracia (ej), brodaci są tutaj

Miejska dżungla, 2115, wszyscy stoją w kapturach

Aaa, AMG, podjeżdżamy jak ONZ

Nike, szybki dres, wsteczne lustro, chyba śledzi mnie pies

Aaa, AMG, podjeżdżamy jak ONZ (ONZ)

ONZ, podjeżdżamy jak ONZ

Ej, AMG, podjeżdżamy jak ONZ (2115)

ONZ, podjeżdżamy jak ONZ

Ej, AMG, podjeżdżamy jak ONZ (GM2L)

ONZ, podjeżdżamy jak ONZ

Poczułem biedy smak (ej), i to był pierwszy znak (ej)

Dziś świeżym autem, co ma zawsze pełen bak (ej, ej, ej, ej)

Zawistnych trafił szlag, policji zawsze fuck

Ludziom szacunek, a tych kurwę to niech strzela piach

Wierzyłem w Boga (wierzyłem w Boga)

Lecz diabeł doradzał (ej, ej)

Gdyby istniała miłość (grrr) to bym nigdy suki nie zdradzał

Najpierw obraża, (pow, pow) później pcha się do zdjęć (grrra)

Lepiej wyluzuj do braci (pow, pow, pow), usiądź sobie i skręć

Ej, AMG, podjeżdżamy jak ONZ (ONZ)

ONZ, podjeżdżamy jak ONZ

Ej, AMG, podjeżdżamy jak ONZ (ONZ)

ONZ, podjeżdżamy jak ONZ

Ej, AMG, podjeżdżamy jak ONZ (2115)

ONZ, podjeżdżamy jak ONZ

Ej, AMG, podjeżdżamy jak ONZ (GM2L)

ONZ, podjeżdżamy jak ONZ

ONZ de 2115 - Letras y Covers