menu-iconlogo
logo

Jim Carrey

logo
avatar
Intruzlogo
roxieanne.5roxieannelogo
Canta en la App
Letras
Jim Carrey

Dzieci z Dworca Zoo

I choćbym nie miał nic, choćby zapomnieć mieli

Ja dalej będę iść z uśmiechem jak Jim Carrey

Kiedyś nie miałem nic, więc mogą być zdziwieni

Ja dalej będę iść z uśmiechem jak Jim Carrey

I choćbym nie miał nic, choćby zapomnieć mieli

Ja dalej będę iść z uśmiechem jak Jim Carrey

Kiedyś nie miałem nic, więc mogą być zdziwieni

Ja dalej będę iść z uśmiechem jak Jim Carrey

Dziękuje serdecznie, człowieku, anonimie

Kiedyś zwrócę koniecznie rachunek w Manekinie

Pamięta krzywe ryje, niech je ziemia zakryje

Od waszej życzliwości na pewno nie przytyję

Ty masz plamę po winie, ja mam krwi na futrynie

W święta spałem przy świeczce, a oni przy Kevinie

Zobacz jak pięknie płynie tu na dole, w dolinie

Czy tylko ja się śmieję, jak leci dramat w kinie

Widziałem, stali w progu, komentowali z boku

Oby poczuli stratę, albo zdychali z głodu

Chociaż nie ufam Bogu, ciągle obecność duchów

Życzę ci straty bliskich, życzę ci bez skrupułów

Tylko nie zgub humoru, nie wyhoduj wyrzutów

Jak nie będziesz miał wyboru, życzę ci bez skrupułów

Szukaj mnie na Opolu, tam gdzie piszą biedacy

Zobaczysz uśmiech znów, ale już nie rozpaczy

I choćbym nie miał nic, choćby zapomnieć mieli

Ja dalej będę iść z uśmiechem jak Jim Carrey

Kiedyś nie miałem nic, więc mogą być zdziwieni

Ja dalej będę iść z uśmiechem jak Jim Carrey

I choćbym nie miał nic, choćby zapomnieć mieli

Ja dalej będę iść z uśmiechem jak Jim Carrey

Kiedyś nie miałem nic, więc mogą być zdziwieni

Ja dalej będę iść z uśmiechem jak Jim Carrey

Znów cisza na planie, komicznie to wygląda

Bo w opłakanym stanie zaś cieszy mi się morda

To moja droga życia, a nie droga kariery

Posłuchaj Intruzika z uśmiechem jak Jim Carrey

Zadzwoniłbym do ciebie, ty pewnie przy butelce

Ja pijackiego raka u siebie w domu nie chce

Bardzo pęka mi serce, bo nie widzisz chłopczyka

Ja uśmiechnięty jestem, smutne wały Bończyka

Pamiętasz moje pismo, dzisiaj znów pisze piórem

Zamiast rujnować wszystko wolę być Robin Hoodem

Mam przeklęte nazwisko, ale się nie wyrzeknę

Wiem, że należy czytać młodemu Jana Brzechwę

Pozwól, że się uśmiechnę jeżeli dojdzie do powtórki

A uśmiech mam po tobie, szerszy niż kanał ulgi

Mówiłaś otwórz oczy, zanim ja swoje zamknie

Potrzeba ci pomocy, to ty przegrałaś walkę

I choćbym nie miał nic, choćby zapomnieć mieli

Ja dalej będę iść z uśmiechem jak Jim Carrey

Kiedyś nie miałem nic, więc mogą być zdziwieni

Ja dalej będę iść z uśmiechem jak Jim Carrey

I choćbym nie miał nic, choćby zapomnieć mieli

Ja dalej będę iść z uśmiechem jak Jim Carrey

Kiedyś nie miałem nic, więc mogą być zdziwieni

Ja dalej będę iść z uśmiechem jak Jim Carrey