menu-iconlogo
logo

Open Bar

logo
Letras
Ale zryta

Tak chyba najlepiej siedzi

Oh, yo, oh

Nie chcemy spać

Naraz, naraz, jem dwie pigułki naraz

4 shoty wódki, kolega w kiblu, Stuart malutki, Open bar

Dla nas, dla nas, świat obudzi się dziś dla nas

6 koła w jedną noc, chuj w sos

Nie chcemy spać

Naraz, naraz, jem dwie pigułki naraz

4 shoty wódki, kolega w kiblu, Stuart malutki, Open bar

Dla nas, dla nas, świat obudzi się dziś dla nas

6 koła w jedną noc, chuj w sos

Nie chcemy spać

Zdażyło toczyć się nieraz

Chyba mam dość, muszę uważać na siebie

Oczy w górę do gwiazd

Za wysoki lot, ciągle was widzę na niebie

Zdażyło się upaść pyskiem nie raz

I rozjebać twarz na glebie

Wolę dzielić się zyskiem z bratem

Bo każdy w pogoni za chlebem

Bo każdy z nas chce czegoś więcej

I to za wszelką cenę

Ja oddałem temu całego siеbie gdy minąłem się z przeznaczеniem

Kurwa popłynął znacznie głębiej niż to było konieczne

Bania mu pęka od zmian ciśnienia, myślę o nim coraz częściej

Dalej ma wielkie serce, chociaż mu zaraz pęknie

Moja dusza to brzmienie, nastawiony jestem na szczęście

Wiem, że tego nie zmienię, zawsze widzę nadzieję

Chcę życie słodkie jak czekoladki z nadzieniem

Open bar

Nie chcemy spać

Naraz, naraz, jem dwie pigułki naraz

4 shoty wódki, kolega w kiblu, Stuart malutki, Open bar

Dla nas, dla nas, świat obudzi się dziś dla nas

6 koła w jedną noc, chuj w sos

Nie chcemy spać

Naraz, naraz, jem dwie pigułki naraz

4 shoty wódki, kolega w kiblu, Stuart malutki, Open bar

Dla nas, dla nas, świat obudzi się dziś dla nas

6 koła w jedną noc, chuj w sos

Nie chcemy spać