Na ciężkie czasy zbieram stack, już go trochę będzie
Jestem gdzieś w Range'u albo w Audi Quattro napędzie
Dalej siedzisz, mordo, na chacie i klikasz "enter"
Obiecałem, nie wrócę tam, chcę życie tak jak sen
Na ciężkie czasy zbieram stack, już go trochę będzie
Jestem gdzieś w Range'u albo w Audi Quattro napędzie
Dalej siedzisz, mordo, na chacie i klikasz "enter"
Obiecałem, nie wrócę tam, chcę życie tak jak sen, na ciężkie czasy zbieram stack
Wracamy po miejsce w peletonie (tak jest, jest)
Zawistne kurwy myślą, że to koniec jest (oh)
Całe w LV to nie pokaz mody (God, damn)
Zarabiam na swoim telefonie
Po-po-po-popatrz, palę to-to-to-topa
Rolly Batman jak w Gotham, to jest White Ash, nie koda
Dupy, szampany, koda (szampany, koda, ej)
J'arrive dans la tess, melange tabac et du teh, combien de monnai j'vais faire
Na ciężkie czasy zbieram stack, bro — jakoś to będzie
Ty chciałbyś koneksje do pluga, a to nie serwer
Dopóki ta noc jeszcze długa, zarobię wiele
Cokolwiek śnię, musi się udać — wyznaczam cel
Na ciężkie czasy zbieram stack, już go trochę będzie
Jestem gdzieś w Range'u albo w Audi Quattro napędzie
Dalej siedzisz, mordo, na chacie i klikasz "enter"
Obiecałem, nie wrócę tam, chcę życie tak jak sen
Na ciężkie czasy zbieram stack, już go trochę będzie
Jestem gdzieś w Range'u albo w Audi Quattro napędzie
Dalej siedzisz, mordo, na chacie i klikasz "enter"
Obiecałem, nie wrócę tam, chcę życie tak jak sen, na ciężkie czasy zbieram stack
GCBW, dodaję gaz do dechy (skrrrt)
Determinacji, mordo, aż po zęby (let's go)
Odłożę stack, a potem znów następny
I patrzę, jak rośnie — tak, a to nie koniec, wierz mi
Taki sam dres, taki sam bunt, ile to lat, bracie?
Kolejna noc, duży był ból, nie mogę zawieść
Nie poddaję się, za duży stres, nawet nie zasnę
Gdzie jest mój Cartier? (ej, gdzie jest mój gas?)
I znowu wyjarana stówa, a to nie pelet
Mordo, matematyka gruba — pomnażam, dzielę
Wjechała mi kolejna stówa, a już mam wiele
Cokolwiek śnię, musi się udać — wyznaczam cel
Na ciężkie czasy zbieram stack, już go trochę będzie
Jestem gdzieś w Range'u albo w Audi Quattro napędzie
Dalej siedzisz, mordo, na chacie i klikasz "enter"
Obiecałem, nie wrócę tam, chcę życie tak jak sen
Na ciężkie czasy zbieram stack, już go trochę będzie
Jestem gdzieś w Range'u albo w Audi Quattro napędzie
Dalej siedzisz, mordo, na chacie i klikasz "enter"
Obiecałem, nie wrócę tam, chcę życie tak jak sen, na ciężkie czasy zbieram stack