Prosto w moje oczy patrz
Chyba juz najwyzszy czas
Zeby to powiedziec sam na sam
W glowie rosnie smutna mysl
Wiem cos czego nie wiesz ty
Zyjesz cudzym zyciem zamiast swym
Dni tygodnia sa bez dat
Nie masz chyba wlasnych spraw
Co sie z toba dzieje
Nikt nie bedzie nigdy zyl za ciebie
Rozmawiamy o mnie wciaz
Za mna skradasz sie jak waz
Dobre rady masz tylko dla mnie
Ciagle jeszcze na wiele ciebie stac
Czy o tym wiesz
Nikt nie bedzie zyl za ciebie
Przeciez kazdy swoja droge ma
Czas obudzic sie pora wstac
Bo naprawde nikt
Nikt nie bedzie nigdy zyl za ciebie
Tylko czekasz na m ó j b łą d
Cho ć by za ł amanie r ą k
Chwila nieuwagi i mnie masz
Wszystko co mi p ó jdzie ź le
Niemo ż liwie cieszy ci ę i poprawia humor ka ż da z ł ez
Bez wahania zawsze wiesz
Co najlepsze dla mnie jest
Lepiej sp ó jrz na siebie
Nikt nie b ę dzie nigdy ż y ł za ciebie
Na kanapie le ż y le ń
Uciek ł mu kolejny dzie ń
A najlepiej wszystko wie
Ci ą gle na wiele jego sta ć
On o tym wie
Nikt nie b ę dzie ż y ł za ciebie
Przecie ż ka ż dy swoja drog ę ma
Czas obudzi ć si ę pora wsta ć
Bo naprawd ę nikt
Nikt nie b ę dzie ż y ł za ciebie
Nikt nie b ę dzie ż y ł za ciebie
Przecie ż ka ż dy swoja drog ę ma
Czas obudzi ć si ę pora wsta ć
Bo naprawd ę nikt
Nikt nie b ę dzie ż y ł za ciebie