Mówiłem, że zrobię coś jutro
A miałem zrobić na wczoraj
Zmęczony wracam do domu
Ona siedzi obrażona (ooo)
Znowu zjebałem coś gadką (okej)
A potem oblałem się wódką (okej)
I się nie pierdolę za darmo (okej)
Przyjmuję płatność gotówką
Pół miliona, mama, zobacz, w co się wjebał zwykły chłopak
Mowa srebrem, mamy czyny złotem, zgarnę całą flotę, nic nie powiem (ej)
Miałem to jebnąć i się ustatkować
Ale los mi szepnął, żebym się wjebał w to wszystko od nowa
(Yeah) z dala od ziomów, rodziny, ten świat dla mnie sztuczny i obcy jak VR (ach)
Ona nie odkłada telefonu, chcę do domu, a ja muszę dbać o PR
Piję czwarty dzień, mama martwi się, miałem częściej dzwonić
Ja na kwadracie, nie znam gospodarza, jutro na L4 — zatopiony (mmm)
(W co ty się wjebałeś?)
Miałem zapierdalać na lektorat, rodzice widzieli mnie na Polibudzie
Zrobię po swojemu, jestem dumny Polak, jak nie uda się, na kogoś winę zrzucę
Z do P do O do G do R, jebać to i tak nie idę skrótem, nie
Mówiłem: "nic nie czuję", a nazwałem ją "kochanie"
W co ja się wjebałem? W co ja, w co ja się wjebałem?
Śniłem o fortunie, a dalej siedzę z browarem
W co ja się wjebałem? W co ja, w co ja się wjebałem?
Dostałem nową fuchę, zasnąłem na pierwszej zmianie
W co ja się wjebałem? W co ja, w co ja się wjebałem?
Jestem na refrenie, ale nic nie napisałem
W co ty się wjebałeś? Mati, w co ty się wjebałeś?
(Ej, yo) naszym chłopakom nie brakuje luzu
Kiedyś na scenę wbiłem najebany, a teraz nie mam już wejścia do klubu
Nie ma tu cudów, jak prawie, stanąłem przed sądem za rozjebanie plakatu
Jednak to kręcenie beki z ziomami uznaję (za co?) za największy atut (woo)
A twoja dziewczyna (ej) pisała do mnie zapewne
1100 metrów pod ziemią, nie znajdzie nikogo, który wejdzie głębiej, yeah
Ale nie wejdę, nie, to jest niestosowne
Jak ona się dowie, że jaram, będę miał troszkę przejebane
(Ach, ach) nowy dzień to nowy grind albo sezon w Football Managerze (mmm, ej)
Nie mam już w składzie Mbappe, ale też nie mamy Mokebe
Fuck, jestem porytym dzieciakiem, bo poryłem samego siebie
Wjebałem się w pełnoletność tą samą energią, co wszedłem na scenę — nie wierzę
Całe życie miałem siedemnachę, może czas po prostu płynie mi inaczej
Całe życie wyjebane w kasę, teraz za pół baniek robię to jak z marzeń
Założyłem tą jebaną kurtkę tylko dlatego, że im to obiecałem
Przez co cały numer, ten jebany numer, lata w głowie, Boże, w co ja się wjebałem? Teraz stop
Mówiłem: "nic nie czuję", a nazwałem ją "kochanie"
W co ja się wjebałem? W co ja, w co ja się wjebałem?
Śniłem o fortunie, a dalej siedzę z browarem
W co ja się wjebałem? W co ja, w co ja się wjebałem?
Dostałem nową fuchę, zasnąłem na pierwszej zmianie
W co ja się wjebałem? W co ja, w co ja się wjebałem?
Jestem na refrenie, ale nic nie napisałem
W co ty się wjebałeś? Mati, w co ty się wjebałeś?