menu-iconlogo
logo

FATAMORGANA

logo
Letras
Dziś nic, a potem kolejny drink

Dziś nic, wylewam następny litr

A dni - nie liczę jak łez i krzywd

Zniknął dawno wstyd, nie jest już głupio mi

Raz w górę, a raz w dół (a raz w dół), bywa

Raz na zjebie, raz na kacu (raz na kacu), żywa

Krew mi czasem z nosa rano spływa

Do niektórych rzeczy mojej mamie się nie przyznam, nie

Bo jestem małym dzieckiem, lodowate mam serce

Drineczkiem pomagam sobie, by poznać amnezję

Kreseczkę sobie robię jak Amy przed koncertem

Mam dreszcze, czy zanim go zagram, będę żyć?

Ja najwięcej głosów słyszę w czterech ścianach

Jak piosenkę, którą śpiewała mi mama

Zimne kostki lodu, leżę znów pijana

Ej, ej, na, na, na, na, na, na

Ja najwięcej głosów słyszę w czterech ścianach

Jak piosenkę, którą śpiewała mi mama

Zimne kostki lodu, leżę znów pijana

Widzę Ciebie we śnie, to fatamorgana jest

Mam purpurowe oko, tak jak 7 Up z kodą

Wpadłem jak śliwka w kompot, w ogień lecę za młodą

W sumie rzuciłem, ale daj mi jedną fajkę

Mogą być ruskie, ukraińskie, czy albańskie

Być może Popek zdrowie też przeprosi za mnie

Kłócę się z wódą, dragami, rozczarowaniem

Nie masz tożsamości, więc nie przejdziemy na "ty"

Doceniam drobnostki, ale ego mam too big

Wieczorami ciągną mnie pazury w ciemny las

Trzymaj mnie za rękę, kotek, nie mogę iść sam

Świat mi nie siada, ale obsadza mnie w głównej roli

Nie sąsiaduję z wami - jak z Pawlakiem wokół płotki

Ja najwięcej głosów słyszę w czterech ścianach

Jak piosenkę, którą śpiewała mi mama

Zimne kostki lodu, leżę znów pijana

Ej, ej, na, na, na, na, na, na

Ja najwięcej głosów słyszę w czterech ścianach

Jak piosenkę, którą śpiewała mi mama

Zimne kostki lodu, leżę znów pijana

Widzę Ciebie we śnie, to fatamorgana jest

Piszą znów o mnie, ja leżę znów na bombie i

Jak na ironię, to radzę sobie dobrze, gdy

Cały mój świat wali się, ja kocham ciszę

Robię pierwszą płytę, zrobi lepiej mi się

Jak wyrzucę z siebie wszystko, co mnie boli tak

Że jestem za wulgarna, mam za mocny makijaż

Obchodzi tylko to was, brzydzi mnie ten sztuczny świat

Leżę sama w pokoju, moja patologia i ja

Książę odjedzie busem, chyba uciekł mu koń

Kareta coś się spóźnia, może Uber, a może Bolt?

Princess from getto, żaden pałac, straight from the blok

Północ wybiła trzy doby temu, what time o'clock?

Ja najwięcej głosów słyszę w czterech ścianach

Jak piosenkę, którą śpiewała mi mama

Zimne kostki lodu, leżę znów pijana

Ej, ej, na, na, na, na, na, na

Na, na, na, na, na, na, na, na, na

Na, na, na, na, na, na, na, na, na

Na, na, na, na, na, na, na, na, na

Na, na, na, na, na, na, na, na, na

(To fatamorgana jest)

(To fatamorgana jest)

(To fatamorgana jest)

(To fatamorgana jest)