menu-iconlogo
logo

Sen

logo
Letras
Siemasz skarbie, bardzo tańczysz ładnie

Nie za bardzo łapię krok, wiec może zatańczysz dla mnie coś?

Albo chodź, widzę bar, przejrzałem Cię na wskroś

Kasiu, Gosiu, czy jakoś tam

Żaden cham, co złego to nie ja, mam delikatny plan

Waco juz czeka w furze, Jędker kołuje coś na górze

Wróże że bedzie dobrze, już nie muszę Cię namawiać dłużej

Koleżanki co się usmiechają pięknie weź

Was jest trzy, nas jest trzech, wtem!

Jędker tez z góry schodzi z trzema

Czy to pech? Jeszcze pecha w tej historii nie ma

Razy sześć, dobry wdech, śniada cera

Nagie prawie, a i tak chętne dalej sie rozbierać

Pa tera, tera pa, zoba mnie i Jędkera i sześć sztuk

Biorę dwie, on dwie, Waco tez dwie zabiera

Wtem, o nie, chwile, na przeciw mnie, patrzy się

Jak mogłem zapomnieć, że mam dziewczynę?

Czeski film "Samotni", wieczór sobotni ten

Esencja zwrotki to realistyczny sen

Kolenda, kolenda, lubisz to sie bawisz

Męczą, lub dają odpocząć, są Twoje

Czasem ukojenie, czasem paranoje

Sny, nawet gdy są złe, to się budzisz

Możesz w nich kochać lub mordować ludzi

Krzywe odbicie w witrynie Twego ducha

Są Twoje, tajne, nie jawne jak życie

Tu wszystko dzieje się naprawdę...

Męczą, lub dają odpocząć, są Twoje

Czasem ukojenie, czasem paranoje

Sny, nawet gdy są złe, to się budzisz

Możesz w nich kochać lub mordować ludzi

Krzywe odbicie w witrynie Twego ducha

Są Twoje, tajne, niejawne jak życie

Tu wszystko dzieje się naprawdę...

Sen de WWO/Sokół/Waco - Letras y Covers