Nie dopuszczaj porażki, weź wygrywaj zacznij - walcz o swoje
Nie zapamięta nikt ciebie, historię piszą zwycięzcy!
Nie potrzeba motywacji, nie chcesz być ostatni - walcz o swoje
Nie zapamięta nikt ciebie, historię piszą zwycięzcy!
[Zwrotka 1: Ł
Pierwsze primo ja to triumfator
Moje szczęście, ludzie piją za to, arigato
I ja też wypiję za nich
Bo są moją bandą, a nie klientami
To nie dynamit, raczej hekatomba
A system rozjebany, reszta niepotomna
Tak wygląda scena, kiedy udzielam lekcji
Od podziemia po mainstream
Styl, z którego nie kpisz
Łebki siedzą w dissach, nie startują do mnie
Każdemu napisać mogę nową historię
Weź trzymaj orient, by wiedzieć kiedy starczy
Bo jak najebię panczy to wynoszą na tarczy
Arcy wyjebane na to mówi moda
Nie partycypowałem nigdy w takich zawodach
I nie szkoda mi tych, dla których to być - nie być
Gdy zbierają klik-klik, ja zbieram ten street credit
