Wszystko co ma początek musi mieć kres
Więc dlaczego oczy ma pełne łez Jataman
Tylko tam gdzie jest b ó l
Jataman widzi sztukę dzieli na p ó ł
To kruszy jara jointa żeby nie myśleć o tym wszystkim
Ale co znaczy to gdy nie ma się bliskich
Dławi aż braknie mu tchu
Od samotności kt ó ra w sercu
I tylko to Jatamn to Jataman to Jataman w rekach samotności
To Jatamn to Jataman to Jataman w rekach samotności
To Jatamn to Jataman to Jataman w rekach samotności
To Jatamn to Jataman to Jataman w rekach samotności
Pości pod dechem tylko tych pustych ścian
Bo w betonowym mieście ciągle był sam Jataman
Poczuł samotność swych rąk
Bo tylko prawda płynie dokładnie stąd
Wtopiony w rzeczywistość co krzykiem ramion m ó wił szeptem
O tym co jest i o tym co było przedtem
Dławi aż braknie mu tchu od samotności kt ó ra w sercu
I tylko to Jatamn to Jataman to Jataman w rekach samotności
To Jatamn to Jataman to Jataman w rekach samotności
To Jatamn to Jataman to Jataman w rekach samotności
To Jatamn to Jataman to Jataman w rekach samotności
Im więcej masz tym więcej w sobie zabijasz
Prawda wygląda tak
Każda miłość jest zawsze czyjaś
Tak właśnie tutaj wygląda świat
Im więcej masz tym więcej w sobie zabijasz
Prawda wygląda tak
Każda miłość jest zawsze czyjaś
Tak właśnie tutaj wygląda świat
Oh oh oh oh oh oh
Żyjemy w obcych miastach co są jak zaciśnięte pięści
Poszukujemy swojej duchowej części
Tak obok siebie ale wciąż niewidzialni
Widzisz tę noc takie noce się karmi
Bo mam to co mam
I wiem to co wiem
To psy ulicy zatruwają mi sen
Każą się śmiać żeby m ó c więcej poczuć
Protesty serc kt ó re świat traci z oczu
Oh oh oh oh oh oh