menu-iconlogo
logo

Weź się nie obraź (feat. Oxon)

logo
Testi
Jak czasem rzucę prosty wers, weź się nie obraź

Wiem, że bywa śmieszne, to moje krzewienie dobra

Lecz na przewagę banałów za nic nie pozwolę

Więc pozwól mi czasem odwiesić ambicje na kołek

Łapię się na myślach do czego znów Was namawiać

Że niby jak namawiać? To z góry przegrana sprawa

Nie nagram smutów, choć jak każdego czasem mnie zwała dopada

Ale nie będę się przecież, gdzie ten czas nam nawiał, zastanawiał

Łatwo popadam w banał, wygłaszam proste tezy

Ale co poradzę, że w niektóre banały wciąż chcę wierzyć

Pytasz o cel, nie wiem, chcę drogę godnie przeżyć

Droga bez końca, ma rola Roland, ta droga wiedzie do Mrocznej Wieży

Męczy mnie moda, szuflady, opinie, etykiety

Wzorce zachowań, szukamy wciąż innej etykiety

I wciąż od nowa do złudnej biegniemy mety

Za prawdę bierzemy bzdety, co pcha je bezczelny kretyn

Myślisz, że jesteś w stanie bieg wydarzeń śledzić z dala?

Nie brać udziału? Być ponadto? masz kolejny banał

Dlatego o tym gadam wciąż, bo przeciwdziałam

To mnie szczepi, działa na mnie, jak przeciwciała

Słyszę dziś hałas!

Ktoś mnie ostatnio spytał czy nie uważam tego za śmieszne

Że rap to bzdura, a co drugi słuchacz jest dzieckiem, cieciem, ofermą lub leszczem

Ktoś mnie ostatnio spytał czy nie mam lepszych zajęć

Co mi po tych płytach, zbędny bajer, toć to nie przystaje

Problem w tym, że nigdy nie myślałem o targetach

To tandeta, coś jak wybić się przez to, że ponarzekasz

Żaden ze mnie poeta i prędzej skonam dzieciak

Zanim powiem, że gram od lat, bo słyszałem głos z daleka

Siadam przed kartką i nie wiem za nic, co dziś nawinę

Może to będzie turbo hit a może Diss Na Zimę

Lecz kiedy piszę, nie myślę ni chwili o ocenach

Jest miło mi, gdy ktoś docenia, lecz czy coś to zmienia?

Czasem pozbywam się złudzenia, że jest głębszy sens

Wiem, ze to kocham, że tym żyję, wiem że tkwię w tym, więc

Czasem zrobię se dla chillu, jakieś miałkie rapy

Nawalę rymów, nawinę o rzeczach całkiem błahych

Co drugi raper mówi "Wiarę dajcie mi"

Że wszystko ma drugie dno, które w końcu znajdziesz Ty

Lecz, jak dalej wierzysz, że rap otworzy Ci tajne drzwi

Pomyśl, że to pierdolenie, ale chociaż fajnie brzmi