menu-iconlogo
logo

Zakazany owoc (feat. Bezczel)

logo
Testi
1.Porozmawiajmy o tym jak ciężko jest zapomnieć tak

Nawzajem o sobie

Przyznaje się tobie. łgam

Nie możemy żyć bez siebie

Nie możemy razem być

Porąbane to pożądanie

Prócz tego nie czuje do ciebie tu nic

Że kocham Ciebie za to,

Nienawidzę siebie a to

W jedną stronę mój bilet do piekła jest

Tego jestem pewien

Patos - odpuść sobie typie - mówię do siebie

Ale z Ciebie pato

To tylko złudne uczucie jest typie, że przy niej jest Ci jak w niebie

Zna to prawie każdy w branży

I prawie każdy w prawie każdej branży wie jak działasz

Jak zaspokajasz nas, nieważne

Ta smutna agonia

Magiczne rozkosze

Dzikie żądze, euforia

Kocham to i nie znoszę

Mamy się ku sobie

Kochankowie: Romeo i Julia

To o mnie, o tobie opowieść jest smutna

Wciąż obiecuję sobie że nie będziemy w tym trwali nadal

Choć każdy facet z natury rozrabia, Alibaba

Ref: Ciągniemy się na dno

Co krok, co dzień, co noc

Włóczymy się po mieście

Kończymy tam, gdzie nie chcesz

Pojawiam się znowu

Spróbuj powiedzieć nie

Zabijam Cię nawet we śnie

Skończymy tam, gdzie nie chcesz

2.Mam tego dosyć już

Nie chcę już tak żyć

Oszukuję znów tu sam siebie

Że do Ciebie nie czuję już nic

Jesteś egoistką

I ja jestem egoistą

Dajmy sobie ze sobą spokój

Chcę właśnie tego, idź stąd!

Bądź litościwa, nie rób mi już więcej tego

Czemu jesteś taka mściwa, w końcu się przekręcę

Czego chcesz ode mnie?

Precz ode mnie

Zastaw mnie! – proszę cię

Wczoraj tak mówiłem, dzisiaj znów na rękach noszę cię

Nie wiem sam, nie wiem nic

Co się dzieje w mojej głowie?

Ciemno jasno, jasno ciemno

Anioły, demony,

Powiedz dlaczego tak bardzo lubisz znęcać się nade mną

Nie chcę więcej widzieć cię

Choć znów spotkamy się na pewno

I znów trafiamy na siebie przez przypadek gdzieś

Przez to sypie mi się pod nogami grunt

Znów tylko ty, ja, my

Na oślep jadę gdzieś

Pod osłoną nocy zostaliśmy sami znów

Ref: Ciągniemy się na dno

Co krok, co dzień, co noc

Włóczymy się po mieście

Kończymy tam, gdzie nie chcesz

Pojawiam się znowu

Spróbuj powiedzieć, nie

Zabijam Cię nawet we śnie

Skończymy tam, gdzie nie chcesz

3.I budzę się

Jesteś obok

Patrzysz na mnie taka chytra

Czuję się przez ciebie brudny

Choć podobno jesteś taka czysta

Pic na wódę, fotomontaż

Życiowy burdel posprzątam

Przysięgam z ręką na sercu sobie, muszę

I znów budzę się

I nie ma cię

I już cieszę się

I jest mi źle

Nigdy więcej cię nie dotknę

Niech mnie diabli jeśli nie

Tak czy inaczej nigdy już o tobie nie zapomnę

To jest niekończąca się opowieść o tobie i o mnie

Ciągniemy się na dno

Co krok, co dzień, co noc

Włóczymy się po mieście

Kończymy tam, gdzie nie chcesz

Pojawiam się znowu

Spróbuj powiedzieć, nie

Zabijam Cię nawet we śnie

Skończymy tam, gdzie nie chcesz