Co z tego, że zima, w TEAMIE cały rok jest lato

Rok pełen przygód zamknięty koncertową trasą

Nie odwołają biby, bo lecimy na bogato

Już za wami tęsknimy, nowy rok czas dobrze zacząć

Co z tego, że zima, w TEAMIE cały rok jest lato

Rok pełen przygód zamknięty koncertową trasą

Nie odwołają biby, bo lecimy na bogato

Już za wami tęsknimy, nowy rok czas dobrze zacząć

Taneczny krok, krok, krok

Łapiesz mój trop, trop, trop

Piję ten sok, sok, sok

Albo pod prąd, prąd, prąd

Balet sztos co noc

Jak Ludwiczek top, top, top

Nie mówię stop

Tylko nalej mi to

Tylko naturalny skład, a nie chemia

Chociaż jakbym zastanawiać się miał

Poszedłbym za Tobą nic nie myśląc

Tak jakbym przewidywał przyszłość

Punk rok, łycha, lód a nie Cola

Etykieta jak na Mane Pota

Dziś styl żółwia wczoraj kota

Top nie bot, nigdy lota

Więc chodź, chodź, chodź, chodź, chodź

Z nami na parkiet

Własną moc, moc, moc, moc, moc

Tutaj odnajdziesz

Namaluj swoją wyobraźnię

Masz swój głos czy grasz w teatrze

Więc chodź, chodź, chodź, chodź, chodź

Z nami na parkiet

Własną moc, moc, moc, moc, moc

Tutaj odnajdziesz

Namaluj swoją wyobraźnię

Światło mrok pokona zawsze

Płyniemy nie ma się czego bać

Co z tego, że zima, w TEAMIE cały rok jest lato

Rok pełen przygód zamknięty koncertową trasą

Nie odwołają biby, bo lecimy na bogato

Już za wami tęsknimy, nowy rok czas dobrze zacząć

Taneczny krok, krok, krok

Łapiesz mój trop, trop, trop

Piję ten sok, sok, sok

Albo pod prąd, prąd, prąd

Balet sztos co noc

Jak Ludwiczek top, top, top

Nie mówię stop

Tylko nalej mi to

Citrus punch kiedy w Jordach

Wchodzę na dach Domu X jak na Mount Blanc

Choć na imię mam Karol, nie Kordian

Full natural - u nas tak to wygląda

Sweet, sour, juicy i znów tańczyć mamy siły już

Sala skacze gdy wbijamy w klub

Choć za nami jest tak wiele prób

Niebawem się widzimy znów