menu-iconlogo
huatong
huatong
avatar

Fabryka Hitów (feat. FiDJi, Szarp)

Kubańczyk/Fidjihuatong
negra_suecahuatong
가사
기록
Za każdy dzień i za każdą noc

Za każdy wers, nigdy nie za sos

Pali się haze, nim zapadnie zmrok

Fabryka Hitów, byku to nasz rok

Za każdy dzień i za każdą noc

Za każdy wers, nigdy nie za sos

Pali się haze, nim zapadnie zmrok

Fabryka Hitów, byku to nasz rok

Za każdy dzień i za każdą noc

Za każdy wers, nigdy nie za sos

Pali się haze, nim zapadnie zmrok

Fabryka Hitów, byku to nasz rok

Cały ja, teraz z Fabryką sięgniemy tych gwiazd

Chciałem wytwórnie to byku już mam

Młodym talentom dam w żagle ten wiatr

Mimo lat, ja wciąż się nie zmieniam choć stestował czas

Czasem siedzę w aucie sam i gra Lady Pank

Barmani znali najlepiej jak zalany w trupach streszczałem historię

Teraz też często przelewam, lecz wersy na papier nie byku za kołnierz

Kilku prawdziwych obok mnie, razem piszemy historię

W świecie gdzie dobrе zasady niestety już stają się mało istotne

Zdrowia ziomalе, weź za to nalej

Bo lata temu się nie spodziewałem, że będę na taką skalę

Hurtem wypuszczał numery a planem było mieć hajs na opłaty i szamę

Teraz już wiem, że limitem jest wyobraźnia, a tam mam otwartą bramę, talent

Jestem na swoim, swój tak już zostanę

Z daleka od fleszy błysków i kamer

Jeszcze nie czas na testament

Chociaż jakby spotkałby mnie taki manewr

I bym zatonął jak w wodzie ten kamień

To mi napiszcie, że żył pełnią życia i wracał nad ranem (amen)

Za każdy dzień i za każdą noc

Za każdy wers, nigdy nie za sos

Pali się haze, nim zapadnie zmrok

Fabryka Hitów, byku to nasz rok

Za każdy dzień i za każdą noc

Za każdy wers, nigdy nie za sos

Pali się haze, nim zapadnie zmrok

Fabryka Hitów, byku to nasz rok

Z małego miasta do dużego miasta

Powoli zaczyna się się spełniać ten sen

Kiedyś bym o tym nawet nie pomyślał

A teraz już myślę, że będzie okej

Teraz nie jestem już sam

Fabryka ze mną jak brat

Oddaje serce tu dla was na pętlach

Niech wysoko niesie nas wiatr

Jeszcze będzie tu głośno

Postawimy niejeden krzyżyk

Na Toronto na Malediwy

Nawet nie wiem gdzie będzie finisz

Z Fabryką wysokie loty

Dla nas powstawały szczyty

Spotkały się tutaj koty

Wszystko robią dla muzyki

Teraz to czuję i widzę po sobie

Wróciła mi wiara gdy zaczął się skład

Siedzimy w studio, tworzymy historię

Krupek, Kubańczyk, Fidji i ja

Ale beczka, bo miałem to rzucić, a rzucam słowami na pętlach, konsekwencja

Teraz dosięgnę tych gwiazd

Mam wiele marzeń i spokój na bani

I wiele pozmienia Fabryka i czas

Kiedyś samotnie gdzieś ponad chmurami

Pora pozwiedzać te wyspy i kraj (aj, aj)

Mam pełen luz, śpiewaj aj, aj, aj

Stawiam pewny krok

Droga do marzeń, Młody Kot

(Kubańczyk!)

Za każdy dzień i za każdą noc

Za każdy wers, nigdy nie za sos

Pali się haze, nim zapadnie zmrok

Fabryka Hitów, byku to nasz rok

Za każdy dzień i za każdą noc

Za każdy wers, nigdy nie za sos

Pali się haze, nim zapadnie zmrok

Fabryka Hitów, byku to nasz rok

Kubańczyk/Fidji의 다른 작품

모두 보기logo