menu-iconlogo
huatong
huatong
avatar

Słodko-kwaśny

Przyłu/Przyłu/VBS/VBShuatong
smfrdm36huatong
Lirik
Rakaman
Nie mam głowy, pogubiony to znów nie śpię

To najbardziej lubi tygrys i to pewnie przez czterdziestkę

Pracowaliśmy lata na to jebnięcie, dzięki Seba, dzięki Hasha

Poniesiemy jak na wietrze, popchamy to jak Sparta

Wielkie łzy jak u anime, może po porażkach

Musi kiedyś odpływ przejść, odwrócić się karta

I tak się składa, że to dziś, tsunami na kartkach

Ooo, boli mnie serducho

I nie wchodzę tu na pewniaka, nieraz było krucho

To nie one hit wonder, nie jaram się w ogóle

Bo nie kapnęło z nieba, zarobiony jak pieniądze

To jest słodko-gorzkie

Jak ślub na którym gąskę, twoją bierze on

A chcesz jej szczęścia i odwrotnie

I Wiki mam prośbę, jeśli już mnie słyszą

Jeśli to nam nie pierdolnie to odchodzę, mogę przysiąc

Już widziałem te miejsca, przemierzyłem świata szmat

Nigdzie nie znajdę szczęścia, jeśli nie da mi go brat

Słodko-kwaśne uśmiechy tylko oferują raz

Jak nie rap to niestety, nie ma nas

Już widziałem te miejsca, przemierzyłem świata szmat

Nigdzie nie znajdę szczęścia, jeśli nie da mi go brat

Słodko-kwaśne uśmiechy tylko oferują raz

Jak nie rap to niestety, nie ma nas (pa-ra-ra-ra...)

Jestem z dobrego domu, od starych spoko starcik

Zawsze miałem co ubrać i było czym się karmić

Mamuśka nie płakała, nie musiała się martwić

Grzechem byłoby kłamać, że musiałem o coś walczyć

Jak miałem szesnastaka starsi odcięli forsę

Synu ucz się zarabiać, by życie było prostsze

I to najlepszy prezent, dziś dziękuję za to matce

Nie hajsik, nie telefon - fura na osiemnastkę

Że jestem z dobrej chaty nie znaczy, że życia nie znam

Żaden bogaty, żaden bananowiec, to herezja

Blok zawsze w naszych sercach, nigdy nie próbuj ściemniać

Mądrość nie leży w pięściach lecz po lewej stronie w piersiach

Szanuj rodziców, braci - ziomów dobierz umiejętnie

Odmulaj ludzi, którzy widzą alko albo pengę

Przyłu, skończmy tę erę rapu co mózgi psuje

Minęło trochę czasu by Wiki mógł to zrozumieć

Już widziałem te miejsca, przemierzyłem świata szmat

Nigdzie nie znajdę szczęścia, jeśli nie da mi go brat

Słodko-kwaśne uśmiechy tylko oferują raz

Jak nie rap to niestety, nie ma nas (pa-ra-ra-ra...)

Już widziałem te miejsca, przemierzyłem świata szmat

Nigdzie nie znajdę szczęścia, jeśli nie da mi go brat

Słodko-kwaśne uśmiechy tylko oferują raz

Jak nie rap to niestety, nie ma nas (pa-ra-ra-ram-pam)

Lebih Daripada Przyłu/Przyłu/VBS/VBS

Lihat semualogo