Ładuję łeb, ładuje ciało
Tylko w połowie, bo spałem za mało
Kolejny dzień, kolejna noc
Systemayczna rutyna jak bot
Nowe pomysły, nowe produkty
Kolejne trendy znowu wybuchły
Prane umysły, zgasić ekrany
Pada bateria, znów rozładowany
Otacza mnie światło i beton
Płynę w nieznane elektryczną rzeką
Sygnały po niebie lecą
Tam gdzie wyjście z ekranu polecą
Otacza mnie światło i beton
Płynę w nieznane elektryczną rzeką
Sygnały po niebie lecą
Tam gdzie wyjście z ekranu polecą
Nie mogę spać, nie mogę wstać
Jestem zepsuty, leki muszę brać
Emocji brak, coś jest nie tak
Kiedy na głowie się zrobił ten flak
Gdzie są kolory, wszystko jest szare
Czasem chcę wrócić do tego co stare
Miasto z metalu, szczęście w krysztale
Powiedz czy żyję, bo nie czuję wcale
Czemu każdy zgrywa jakby to było normalne
Czas robotów, twój telefon robi dziś za twoja pannę
Dobrze wiem że ewolucja ludzi to nieunikalne
Wpadam w dziurę samotności
Szczęście jest nieosiągalne
Otacza mnie światło i beton
Płynę w nieznane elektryczną rzeką
Sygnały po niebie lecą
Tam gdzie wyjście z ekranu polecą
Otacza mnie światło i beton
Płynę w nieznane elektryczną rzeką
Sygnały po niebie lecą
Tam gdzie wyjście z ekranu polecą
Galaktyczny styl, neonowy dym
Galaktyczny pył
W moich truey jeans
LSD flashback, DMT flashback
LSD flashback, DMT flashback
Z twoją suką gang bang (z twoją suką gang bang)
Tylko wcisnij enter (tylko wciśnij enter)
Swiatla miasta, spadla gwiazda
Ciemna gwiazda, cyber hustler
Otacza mnie światło i beton (beton, światło i beton)
Syg-Syg-Sygnały po niebie lecą (po-po niebie lecą)
Otacza mnie światło i beton (beton, światło i beton)
Syg-Syg-Sygnały po niebie lecą (po-po niebie lecą)