menu-iconlogo
huatong
huatong
avatar

Nie zatrzyma mnie nikt

Chadahuatong
miriampflumhuatong
เนื้อเพลง
บันทึก
Nie zatrzyma mnie tu nikt, żadna szuja czy kurator

Możesz gadać sobie co chcesz, bo ja leszczu jebem na to

Słuchaj szmato, weź się zrywaj, dobrze widzę, że to czujesz

Tu od zawsze mój koleżko takich się eliminuje

Nie żałuję, nie ma czego, pozostanę tu do śmierci

A na dowód tego ciągle dłonie swe zaciskam w pięści

Jakoś leci bez tragedii, proszę bardzo, weź to zhejtuj

Daję radę z tą ekipą chociaż nie ma fajerwerków

Moi ludzie są tu ze mną i się zdarza stanąć w ogniu

Tak czy siak, robimy swoje, gram o pierwsze miejsce, podium

Chada sobie znów nie radzi, znowu zaliczył to bagno

Wiele osób odda wszystko, żeby stało się to prawdą

Wiem, że radio mnie nie puści, no i w sumie trochę szkoda

Bo zdecydowanie dla nich to jest za brutalny towar

Z przyjaciółmi zawsze zgoda, wspólnie tworzymy ten klimat

No i jeszcze raz powtórzę: Nie dasz rady mnie potrzymać!

Te linijki mają pazur, ze mną ludzie którym wierzę

Nie robi mi to w sumie czy w więzieniu, czy w plenerze

Zawsze szczerze na tych blokach, ziomuś nie brakuje weny

Zapnij pasy i ruszamy, cały czas prowokujemy

Błękit nieba nad nami, w duszy gra ta orkiestra

Robię swoje od dawna, ziomuś, nie mogę przestać

Z wersów kipi agresja, nie spodziewaj się cudów

Nie zatrzymasz nas nigdy, nawet lepiej nie próbuj

Błękit nieba nad nami, w duszy gra ta orkiestra

Robię swoje od dawna, ziomuś, nie mogę przestać

Z wersów kipi agresja, nie spodziewaj się cudów

Nie zatrzymasz nas nigdy, nawet lepiej nie próbuj

Chceli aby sme sa zaradili medzi nich

Chceli by nás odsúdiť aj keď sme bez viny

Oni chceli aby som poklakol pred nimi

Ak im náhodou uverím, tak jebni mi

Chceli dojebať stokára

A spraviť z neho lekára

Ja som išiel ako Chára

A brucha im rozpáral

A hrával, dával jak pán

A zarábal, tak splácal /daň/

A ja vám vzdať sa mám?

Nikto nezastaví silu mojich snov a slov

Už to skúšali, blízkalo sa nad Tatrou

Búrať predsudky aj s ich pojebanou závisťou

Nikdy nebudem patriť medzi vás, neni mi cťou

Chceli nám rozjebať huby

Ja som im rozdrtil zuby

A dodržal som tie sľuby

A dodržím aj ten druhý

Najprv nás ignorovali

Potom sa nám zasa smiali

Prehrali, dobojovali

Zistili kto sú tu králi

Błękit nieba nad nami, w duszy gra ta orkiestra

Robię swoje od dawna, ziomuś, nie mogę przestać

Z wersów kipi agresja, nie spodziewaj się cudów

Nie zatrzymasz nas nigdy, nawet lepiej nie próbuj

Błękit nieba nad nami, w duszy gra ta orkiestra

Robię swoje od dawna, ziomuś, nie mogę przestać

Z wersów kipi agresja, nie spodziewaj się cudów

Nie zatrzymasz nas nigdy, nawet lepiej nie próbuj

เพิ่มเติมจาก Chada

ดูทั้งหมดlogo