Aniele mój, szukałam Cię,
kiedy szczęście porwał wiatr,
Gdy złe słowa splotły sieć,
nikt nie słyszał serca skarg,
Mój świat umierał w snach,
myśli wrogiem stały się,
Moje serce lustrem jest i ciągle
jeszcze szuka sił by wybaczyć
Tyle nieotartych łez
zanim los przytulił mnie,
Tyle pustych dni nim uwolniłam
się z tamtych chwil,
Każdy dzień oddala gniew,
bo jego ramię siłą jest,
Ocaliła mnie czułość
wyśniona i spełniona
Ten lęk uwięził mnie, nikt
nie słyszał dźwięku łez,
Utonęłam w żalu by znów narodzić się,
A dziś już nie pamiętam
nic, czas uspokoił sny,
Uwolniłam się by żyć, by nie
otruć świata smutkiem łez,
Więc nie pytaj mnie...
Ile popłynęło łez zanim
los przywrócił sens,
Ile pustych dni nim uwolniłam
się z tamtych chwil,
Każdy dzień oddala gniew,
bo jego ramię siłą jest,
Ocaliła mnie czułość
wyśniona i spełniona,
Aniele mój Ty wiedziałeś
i cierpiałeś tak jak ja,
Przyrzekam Ci więc, że każdy mój dzień
będzie światłem tych którzy zgubią się,
Tyle pustych dni nim uwolniłam
się z tamtych chwil,
Każdy dzień oddala gniew
bo jego ramię siłą jest,
Ocaliła mnie czułość
wyśniona i spełniona,
Twoja czułość...