menu-iconlogo
logo

Kevlar

logo
Şarkı Sözleri
Rozjebałem wczoraj telefon, przeszedłem na raz Dark Souls dwójkę

Rozjebałem na miał tę kurwę, nie pierdol mi, co to wyzwanie

Niech nikt nie dzwoni na komórkę, przedwczoraj jechałem karetką

Przez lekką delirę, ale jakoś żyję, zrobiliśmy se jedną rundkę

Sadzą się tu jacyś durnie, jestem nie do zajebania

Będę wiedział, że to bomba, jak w furze usłyszę cykanie

W młodym ciele stary kundel, nie nabiorę na żadną sztuczkę

Nie nabiorę na żadną lipę, sypIę i sypię to ziarno do ziarna i usypię wyspę, nie oszukuj, Twoje to cypel

Dobra, dobra, żadne: "Mordo, mordo" mi tu, typie (dobra, dobra, dobra)

Wszystko już wcześniej słyszałem

Wszystko lizanie po dupach, a wszystko to wtórne jak do gęby sranie

Po pierwszym koncercie rzygałem

Nagrywam, na skórze mam ciary, a piszę, jak wywieszam pranie

Piszę i piszę i piszę i palę

Jestem nie do zajebania, jestem jak pokryty Kevlarem

Suko, pocałuj ten palec

Doceniaj ten talent

I piszę i piszę i palę

Jestem nie do zajebania, jestem jak pokryty Kevlarem

Suko, pocałuj ten palec

Doceniaj ten talent

Pisze mi Mati: "Ej, dawaj, na szybko robimy se, mordo, dziś numer na legal"

Tak się spieszyło, że na starcie w mainstream już wbijam bez wyjścia z podziemia

Nawet nie pytaj, gdzie jestem, bo co weekend, kurwa, to inne jest miasto

Ciebie to nie stać na wachę, by jeździć za nami, jak chcemy, lecimy se taxą

Producent, DJ, manager i hypeman, to może dodam, że raper

Jak coś Ci tutaj nie siedzi, to szybciutko zrobimy utylizację

A jeśli to, że Adamo nawija tą zwrotkę dla Ciebie, niejasne

Jestem już tak all inclusive, ze chyba przechodzę tą mistyfikację

Rozjebałem wczoraj telefon i nawet nie było mi przykro

Wiec środkowy palec wystawiam do typów, co śmiali się, że wchodzę w hip-hop

Dzisiaj piłeczkę odbijam, chociaż to nie ping-pong, a złote płyty to będę se zbierać, dopóki mi plamy ze ściany nie znikną

Zjeździłem Polskę od zachodu na wschód, śpię se w hotelach, gdzie wszędzie jest marmur

Pije z ziomkami, co każdy ma funclub, ciągle gotówę tą wrzucam do banku

Jak gramy w klubach, to takie są pełne, że dostaję klaustrofobii

Ja jestem hypemanem, a Ciebie to i tak to Guzik obchodzi, bang!

A wszystko to wtórne jak do gęby sranie

Po pierwszym koncercie rzygałem

Nagrywam, na skórze mam ciary, a piszę, jak wywieszam pranie

Piszę i piszę i piszę i palę

Jestem nie do zajebania, jestem jak pokryty Kevlarem

Suko, pocałuj ten palec, doceniaj ten talent

I piszę i piszę i palę

Jestem nie do zajebania, jestem jak pokryty Kevlarem

Suko, pocałuj ten palec, doceniaj ten talent

Guzior, Kevlar - Sözleri ve Coverları