To pojebane, że gdy wstaje włączam światło
A kiedy kładę na zewnątrz robi się jasno
Coś jest nie tak, bo ciągle mam tę bombę
I nawet nie wiem, kiedy przeleciały tak miesiące
Ciągle słyszę beaty z ziomem to pisze w ciszy
Potem skacze cały blok going freaky
Nie brudzę sobie rak więc nie podam ci wity
Chcesz wiedzieć, co to flow to wrzuć to na głośniki
Ja nie ufam wam i raczej nie ma szans
I mało mnie obchodzi twój profil na Instagram
Kolejny świeży track trafią na mój Spotify
Jest ok, choć chce coś więcej dać
Dużo zrobiliśmy w jeden miesiąc
Chce jeszcze więcej tego włączam majka klikam record
I choć unikam słońca to nie żałuję nie czego
Bo żyje tak jak chce nikt nie zmuszał mnie do tego
O poznałem dno i znam zapach Dior
Nigdy więcej nie będę dead broke
Dzwoni telefon, ale nie odbieram go
Sorry robię milion
O poznałem dno i znam zapach Dior
Nigdy więcej nie będę dead broke
Dzwoni telefon, ale nie odbieram go
Sorry robię milion
Mała ja nie mam ochoty na sen
Chce robić numery liczyć kasę
Czuję się luźniej, odkąd widzę to inaczej
Dobrze, że kurwa już nie jestem jej chłopakiem
Od zera do setki
Od zera do miliona
Mam na to plan wciąż otwarta jest głowa
Jak skączą się pomysły, to ona mi swoją poda
O kiedyś tanie piwa na schodach
Goniła policja na blokach
Tyle się zmieniło a popatrz
Nadal jestem tym typem, który nie potrafi kochać
Po tamtej szmacie to nawet nie ronię łez
W każdym następnym związku już nie mogłem znaleźć się
Finalnie z samym sobą czuję się tu najlepiej
I jest dobrze w końcu szczerze cieszę się
O poznałem dno i znam zapach Dior
Nigdy więcej nie będę dead broke
Dzwoni telefon, ale nie odbieram go
Sorry robię milion
Robię milion
Robię milion
Robię milion
Robię milion
