Today's on Poland's orchestra called Golec
Is telling the world
Is telling the world on that wheat field
I'm gonna build my San Francisco
Over that mow hill
I'm gonna build my bank
Pole, pole, łyse pole
Ale mam już plan (everybody!)
Pomalutku, bez pośpiechu
Wszystko zrobię sobie sam (hej!)
Nad makietą się męczyłem ładnych parę lat
Ale za to zwiedzać cudo będzie cały świat! (I everybody!)
Tu na razie jest ściernisko
Ale będzie San Francisco!
A tam gdzie to kretowisko
Będzie stał mój bank!
Tu na razie jest ściernisko
Ale będzie San Francisco!
A tam gdzie to kretowisko
Będzie stał mój bank!
Do roboty mam smykałkę
Krzepę mam jak wół
Sam pociągnę wóz pustaków
Choćby był bez kół
Już wyciąłem wszystkie krzaki
Teraz zwożę żwir
Mam to w nosie że sąsiedzi mówią (i Katowice!)
Tu na razie jest ściernisko
Ale będzie San Francisco!
A tam gdzie to kretowisko
Będzie stał mój bank! (Hej!)
Tu na razie jest ściernisko (łapki w górę!)
Ale będzie San Francisco!
A tam gdzie to kretowisko
Będzie stał mój bank!
Ja nie jestem w ciemię bity
Budowlankę znam
I samemu burmistrzowi
Wstęgę przeciąć dam (heja!)
Tu na razie jest ściernisko (wszyściuńcie łapy w górę!)
Ale będzie San Francisco!
A tam gdzie to kretowisko
Będzie stał mój bank!
Tu na razie jest ściernisko
Ale będzie San Francisco!
A tam gdzie to kretowisko
Będzie stał mój bank!
Tu na razie jest ściernisko
Ale będzie San Francisco!
A tam gdzie to kretowisko
Będzie stał mój bank!
Tu na razie jest ściernisko (i Katowice!)
Ale będzie San Francisco!
A tam gdzie to kretowisko
Będzie stał mój bank! (Hej!)
