Małgoś Małgoś Małgoś głupia
Poszłaś za cyganem
On okłamał potem okradł
I zostawił Ciebie z brzuchem
A nie m ó wiłem Małgoś kochana
Nie idź dzisiaj do tego cygana
Czy coś Cię nauczy cyga ń ska przygoda
Nie sądzę kochana boś głupia i młoda
Roczek już minął żonie wybaczyłem
A dziecię przyjąłem jakby moje
Jednak byłem głupi bo gdy nie patrzyłem
Zapierdolił mi portfel
Nie chciał się przyznać
Nawet gdy biłem
A w księżycową noc uciekł do taboru
A nie m ó wiłem moja kochana
Wyskrob proszę tego cygana
Cygan to złodziej i tak już zostanie
Pan Jezus w biblii ma to napisane
Nanananana nananana nene
Pan Jezus w biblii ma to napisane
Nanananana nananana nony
Może i zbiłem lecz miałem powody
Nanananana nananana ore
Ore ore ore ore
Morał piosenki pewnie już znacie
Znowu przyjechał Małgoś poleciała
Powiedzcie co jest z tymi babami
Ze jak suki w cieczkę lecą z cyganami
Jak się nie wkurwić moja kochana
Przecież zn ó w rodzisz małego cygana
Nie r ó b tych oczu to nic nie pomoże
Wsp ó łczucia szukaj w cyga ń skim taborze
Nanana nanana nana ne ne
Pan Jezus w Biblii ma to napisane
Nanana nanana nana no ny
Może i zbiłem lecz miałem powody
Nanana nanana nana ore
Ore ore ore ore
Nanana nanana nana nana
Może i zbiłem lecz miałem powody
Nanana nanana nana ore
Ore ore ore ore