menu-iconlogo
logo

Jakbym Miał W Ręku Klamkę

logo
Letras
To stres

Chce mnie zabić, topimy smutki z kolegami

Było źle, a teraz się wynurzamy, znam twarz gościa, który nas zranił (stąd była krew)

Zmyłem ją z twarzy i zakryłem rany plasterkami

Ostatnio cieszę się jak pojebany, bo...

Każdy mi przyznaje rację

I to jest trochę, jakbym miał w ręku klamkę

I nią celował w twarz

Udają, że jest fajnie i że nie jestem drań

Mówią nieprawdę, poważnie

Żyję wśród miłych kłamstw

Wczoraj miałem zły dzień

Jakoś mi nie szło, a zaczęło biec

Daleko gdzieś, a zjadał mnie stres

A ja zjadłem lek (kurwa, ten dzień ma być dobry)

Weź te papiery ZAiKSowe

Wejdę na stronę i wypłacę trochę monet

Kupię sobie Red Bull'e te kokosowe

I podziękuje wszystkim bliskim i tobie (ej)

Byłem ziomek wycofany jak mentole

I ode mnie wieje chłodem, aż do dziś

(To stres) chce mnie zabić, topimy smutki z kolegami

Było źle, a teraz się wynurzamy, znam twarz gościa, który nas zranił

(Stąd była krew), zmyłem ją z twarzy i zakryłem rany plasterkami

Ostatnio cieszę się jak pojebany, bo...

Każdy mi przyznaje rację

I to jest trochę, jakbym miał w ręku klamkę

I nią celował w twarz

Udają, że jest fajnie i że nie jestem drań

Mówią nieprawdę, poważnie

Żyję wśród miłych kłamstw

Siedzę na dworze

Mam zawroty głowy, no bo nie dbam o zdrowie

A wypiłem za nie, wypiłem sobie

Zapalę fajkę i tak się nie dowiem

Jest mi dobrze i to w sumie chore

Mówili, że nie wejdę tu, jacyś panowie

No to się wpierdolę

Idę w dobrą stronę

Przyciąga mnie chachmęt zawsze tak jak Micro Torrent

Mówię innym tonem, bo to brzmienie Chivasowe

W sumie mam breakdowny w połowie jak w Metalcorze

Tracę kontrolę (wow)

Dobra, mam jeszcze jeden pomysł na refren

Także go polecę

Wolę ją jako koleżankę

I to jest trochę, jakbym miał w sercu klamkę

Może w sumie ją mam, drzwi nie są otwarte

Za stary kluczyk masz, bo są z innym zamkiem

(Już mnie nie okradniesz)

Każdy mi przyznaje rację

I to jest trochę, jakbym miał w ręku klamkę

I nią celował w twarz

Udają, że jest fajnie i że nie jestem drań

Mówią nieprawdę, poważnie

Żyję wśród miłych kłamstw