menu-iconlogo
logo

Gwiazdy (feat. John Mojo)

logo
Letras
Kiedy padał deszcz niebo się nie litowało

Nigdy nie zapomniałem, gdzie ich w razie czego szukać

Zawieszonych na niebie, które lubią do nas mrugać

W niemalowane odpukać, w te nie zapalone

Jak te co miałem kiedyś na suficie przyklejone

Kiedy padał deszcz się nie litowało

Pamiętam te sny, w których Ciebie brakowało

I pod opuszczonym lasem była drogowskazem

Ty to mój pierwiastek i moje ciało niebieskie

Zobaczyłem gwiazdę, mam na jej punkcie obsesję

Czuję grawitację, jakbym odpalał Amnezję

Przypomnij mi modlitwę, w biegu po nieboskłonie

Nie obchodzą mnie inne odkąd jedną mam przy sobie

Ile mogę Tobie dać

Jak sam już nie znam siebie

Ile można latać w snach

Potem zapominać jak

Ile mogę Ci miłości dać

Jak sam nienawidzę już siebie

Ile można latać w snach

I zapominać jak modlić się do gwiazd

Ja bym się za Ciebie lał

On by Tobie kupił gaz

Wolę mało mówić, mała

Wszystko powie czas

Niewiele różni nas

Grasz, trzymasz moją stronę

Wierzę, że nie jesteś jak one

Nosisz koronę

Siedzę z nią na dachu kamienicy

Jest gorąca lipcowa noc

Może to nie wakacje naszych marzeń

Ale w powietrzu czuć magię, kiedy tulę ją

Słuchamy Phila Collinsa

A ona kładzie się na kocu

W pozycji sfinksa

Widać stąd cały Poznań

Ale wzrok na jej dżinsach

Podziwiałem jakiś rok ją na Insta

Ona rządzi w szpilkach i w trampkach

Chcę ją wziąć do trójmiasta

A stamtąd na Karpacz

Jadać w łóżku i knajpach

Kochać w przebieralniach

Chcę by była ostania

Moja gwiazda

Ile mogę Tobie dać

Jak sam już nie znam siebie

Ile można latać w snach

Potem zapominać jak

Ile mogę Ci miłości dać

Jak sam nienawidzę już siebie

Ile można latać w snach

I zapominać jak modlić się do gwiazd

I zapominać jak modlić się do gwiazd

Zapominać jak modlić się do gwiazd