Odnalazłem sens w betonowych klockach (klockach)
W betonowych klockach
Firma chciała, żebym tutaj klops miał (klops miał)
I każdy koszmar wpisany w koszta
Odnalazłem sens w betonowych klockach (klockach)
W betonowych klockach
Firma chciała, żebym tutaj klops miał
I każdy koszmar wpisany w koszta
Wpisane w koszta, z moim tematem śmiga poczta (ta)
Chciałbym wpaść czasem (czasem), zobaczyć jegomościa (gdzieś)
Wesoła morda, za maską wciąż rodzinny koszmar
Przysięgam, wszystko udźwignę bez teścia, zbędna oksa
Chciałbym wydać z tobą plików, a nie miedzi
Ale ciężko, kiedy co dzień Ciebie zabierają leki (uh...)
W kaloryfer napierdalają sąsiedzi
Narkopop się tak rozwija, wpisz to sobie w koszta, zgredzie
Odnalazłem sens w betonowych klockach (klockach)
W betonowych klockach (odnalazłem się)
Firma chciała, żebym tutaj klops miał
I każdy koszmar wpisany w koszta
Odnalazłem sens w betonowych klockach (klockach)
W betonowych klockach (odnalazłem się)
Firma chciała, żebym tutaj klops miał
I każdy koszmar wpisany w koszta
Rozpoznaj, wpisane w koszta, na ulicach - siema i fotka
Nie czas na foszka, chciałeś być gwiazdą, to teraz wyzwaniom sprostaj
Recepta prosta to robić swoje, choć wielu dziś weźmie te rapsy za banał
Nie lecę po kosztach, bo zapierdalam
Nie po to, by na starość zostać bez siana
Dobry humor mam od rana, pod chatą wóz transmisyjny
Wchodzę na żywo, gdy jesz śniadanie - to magia, jebane TV (oh)
Ari ogarnia przeróżne kontakty, tak bym w spokoju wydawał kompakty
Król bałaganu w czasie alko-zaćmy, dziś wysprzątane na strychu, no właśnie
A tak na poważnie nawijam z Kazem
Ku pokrzepieniu tych, co budzą się z kacem
Nic nie poradzę taką mam pracę, pozdrawiam krytyków, na razie
Odnalazłem sens w betonowych klockach (klockach)
W betonowych klockach (odnalazłem się)
Firma chciała, żebym tutaj klops miał
I każdy koszmar wpisany w koszta
Odnalazłem sens w betonowych klockach (klockach)
W betonowych klockach (odnalazłem się)
Firma chciała, żebym tutaj klops miał
I każdy koszmar wpisany w koszta
To nie gang, gang (ej) fanów czerwonych dredów (ej)
Moda na samobójców (ej), beztalencia i zjebów (ej)
Nie ma nic już wyżej (o), od zdrowia psychicznego (nie ma)
Oddałbym Ci swoje DNA w miejsce uszkodzonego (o)
Ile kilometrów taśmy musisz przebyć tu (ile?)
Żeby znaleźć prawdę
Że ten sos to zdradliwa jest kurwa
Co przyłoży kosę Ci przy gardle
Odnalazłem sens w betonowych klockach (klockach)
W betonowych klockach (odnalazłem się)
Firma chciała, żebym tutaj klops miał
I każdy koszmar wpisany w koszta
Odnalazłem sens w betonowych klockach (klockach)
W betonowych klockach (odnalazłem się)
Firma chciała, żebym tutaj klops miał
I każdy koszmar wpisany w koszta
