menu-iconlogo
logo

piach

logo
Letras
Nie potrafimy zwolnić, jak na prędkość stać nas

Dopiero teraz wiem, czym jest pełny bak

Dawno prześcignąłem czas

Już nie cofniesz mnie na start

Te chmury nie dogonią nas

Niech słyszą, jak nam powoli sprzyja fart

Każdy zakręt znienacka to tylko marny piach

W drodze do lepszego ja

Nie potrafimy zwolnić, jak na prędkość stać nas

Dopiero teraz wiem, czym jest pełny bak

Dawno prześcignąłem czas

Już nie cofniesz mnie na start

Te chmury nie dogonią nas

Niech słyszą, jak nam powoli sprzyja fart

Każdy zakręt znienacka to tylko marny piach

W drodze do lepszego ja

Beta wlatująca w las

Widzisz mnie tylko en face

Było nas trzech, zostało dwóch

Co za pojebany świat

Bo nie umiemy już nie zapierdalać

Na moście tańczymy do rana

Palimy gumę, jak chujowy diler

Ciągle nas spinie, zakręcony jak beyblade w kółko

Kółko kręcę, gaz, dwie ręce i co tak pędzę w półmrok

Potem gdzieś skręcę, potem coś skręcę, żeby się poczuć luźno

Bo wyprzedziłem ich o lata świetlne

Nie potrafimy zwolnić, jak na prędkość stać nas

Dopiero teraz wiem, czym jest pełny bak

Dawno prześcignąłem czas

Już nie cofniesz mnie na start

Te chmury nie dogonią nas

Niech słyszą, jak nam powoli sprzyja fart

Każdy zakręt znienacka to tylko marny piach

W drodze do lepszego ja

Dawno się nie widzieliśmy

Od słońca na plaży do spadających liści

Może tu wszyscy żyją tak gorzko

Wdychają spaliny, samotność

Co rano z inną gorączką muszę się budzić

Taka już natura ludzi

Umywają łapy, wylewają jad

Byleby siebie nie brudzić

Był taki koleś, co tyle razy mi wmawiał, że nie podołam

Nie patrzę w lusterka, śpiewamy "Nas Ne Dogonyat"

Nie potrafimy zwolnić, jak na prędkość stać nas

Dopiero teraz wiem, czym jest pełny bak

Dawno prześcignąłem czas

Już nie cofniesz mnie na start

Te chmury nie dogonią nas

Niech słyszą, jak nam powoli sprzyja fart

Każdy zakręt znienacka to tylko marny piach

W drodze do lepszego ja

To tylko marny piach, w drodze do lepszego ja

To tylko marny piach, w drodze do lepszego ja