menu-iconlogo
logo

Pancerz

logo
Letras
Robienie z siebie głupka to mój pancerz

Starsi mówili tylko "jak coś, mów, że to znalazłeś"

Nawijam jakbym kurwa, walczył tu o drugą szanse

Ci, co pluli na mnie, teraz pewnie jedzą suchą karmę

Nadal kurwo walczę, oni w klubie mają dużą szklankę

I drą japę "albo grubo, albo wcale"

A ja w studio nic nie piję, nic nie palę

Miałem miękkie serce, ale zawsze dupsko twarde

Oni dużo mówią na mój temat, nie zawsze prawdę

Prędzej zrobią ze mną mema niż wstawią, że miałem rację

Ale mnie to jebie, jakbym kurwa pracował w burdelu

I ich nie zajebie tylko z racji, że to obiecałem mamie

Nie chcieli mi pomóc, no to zrobię to sam

Prawie mnie zabili, teraz zrobię to ja

Chuj w to kogo znasz jak nie jesteś nasz

A jak mówisz o mnie, no to poproszę w twarz

Nie chcieli mi pomóc, no to zrobię to sam

Prawie mnie zabili, teraz zrobię to ja

Chuj w to kogo znasz jak nie jesteś nasz

A jak mówisz o mnie, no to poproszę w twarz

Ciągle leci czas, nie da się zatrzymać

Moje ziomy robią rap, by żyć wiecznie na głośnikach

Do mnie strach to przychodził tak, że dziś dla mnie jest jak brat

I przyjdzie też po ciebie, kiedy przyjdzie na to czas

Czasem mam wrażenie, że nie mówię, ani też nie milczę

Tylko myślę, także krzyczę

Liczę na to, że usłyszę siebie w zgiełku głosów

Które mówią do mnie ciągle

Najbardziej nienawidzę, kiedy czuję się samotnie

Dlatego chcę ciebie obok mnie, zawsze

Bądź szczęśliwa moim kosztem

Nawet kiedy będziesz mieć jakiś problem, to na mnie go zrzuć

Bo mój żywot nigdy nie był aż tak ważny jak twój

Nie chcieli mi pomóc, no to zrobię to sam

Prawie mnie zabili, teraz zrobię to ja

Chuj w to kogo znasz jak nie jesteś nasz

A jak mówisz o mnie, no to poproszę w twarz

Nie chcieli mi pomóc, no to zrobię to sam

Prawie mnie zabili, teraz zrobię to ja

Chuj w to kogo znasz jak nie jesteś nasz

A jak mówisz o mnie, no to poproszę w twarz

Mam teraz na głowie trzy płyty

Powiedzą Ci, że się lenię

Na jedną nagrałem więcej tracków, niż na dwie poprzednie

Razem wzięte kurwa, ale mało cię we vlogach

Nie robię w rozrywce, ja chciałem tylko rapować

I choć nigdy nie zobaczę jak jest strzelić gola w derbach

Wiem jak patrzy się na brata przy jego pierwszych oddechach

Najważniejsze dla mnie jest kumać zawsze co ważne

Chociaż zdarza się pogubić, to bramy nieba otwarte

Ktoś zabił tego chłopca we mnie, albo on sam umarł

Tęsknię za tym żeby znowu coś kurwa odczuwać

Moje serce nie zabiło już od dawna mocniej

Ale patrzę chłodno i na koniec wychodzi na moje, zawsze

Nie chcieli mi pomóc, no to zrobię to sam

Prawie mnie zabili, teraz zrobię to ja

Chuj w to kogo znasz jak nie jesteś nasz

A jak mówisz o mnie, no to poproszę w twarz

Nie chcieli mi pomóc, no to zrobię to sam

Prawie mnie zabili, teraz zrobię to ja

Chuj w to kogo znasz jak nie jesteś nasz

A jak mówisz o mnie, no to poproszę w twarz