menu-iconlogo
logo

Pięć (prod. Tasty Beats)

logo
Testi
Jestem graczem, mam pięć telefonów, słyszę pięć dzwonków

Jestem jak five points - pięć na pięć pointów

Kupiłem pięć worków, skręciłem pięć jointów

Wiesz co jest pięć? Do pięści pięść dla ziomków

Jestem graczem, jestem w porządku

Ciągle w drodze do linii horyzontu, gram dla potomków

Tak od początku rymem miodzę, od moich przodków dostałem

W spadku zdrowego rozsądku dawkę

Jestem graczem słów ciułaczem, wiecznym tułaczem

Nie myślę nawet, mogło być inaczej, wstecz nie patrzę

Mówili wieprze, nie pieprz Pietrze wieprza pieprzem

Ich śmieszne reguły pieprzę

Mam swą logikę, mam swoją klikę

Mam gęstą melę, jak Tede moje nowe Toczę Fele z systemem

O swoje toczę boje, bo mam swoje cele

Wiem o czym mówię, jestem kurwa biznesmenem i co?

I mam maksymalnie wyjebane na to czy powiedzą, że to fajne

Sprawdź mnie

Siedem jeden, zrób salut, wiozę się pomału, wiozę się pomału

Mam pięć gwiazdek, jak pierdolony generał

Gural mi powiedział, że już teraz mogę sięgać gwiazd

Renegat z celem jak nie miał z was nikt żaden

Co za ściema, wał, że tak grasz, co za kit, słabe

Mam pięć minut, to moje pięć minut

I suko, nawet nie waż się mnie stawiać gdzieś z tyłu

Jestem graczem, dziś to gówno ma szeroki zasięg

Pięć lat temu nie dałbyś mi żadnych szans, ej!

I za co skurwysyny chcą mnie teraz karać?

Za to, że zrobiłem więcej niż oni mieli w planach?

Jestem definicją tego, czego ty nie jesteś

I nie nawiniesz tego tak nawet po trzydziestce

I pierdolę twoją filozofię, moja jest taka, że nie wychylasz się

Bo wiesz, że nic nie osiągniesz

Kolekcjoner punktów, pięć na pięć na podwórku

Kajet na biurku, kajet jak deska ratunku

Tu brudu multum, snu jak zwykle brak nam

Jestem graczem i gram choćby w oczy wiatr wiał

Dziś chill na Trap House, jutro w świat ruszam

Ej, hulaj dusza, a zawistnym w pysk kutas

Idę w swoich butach, swoje życie trzymam w garści

Słyszysz salwy, zaciskam w pięść pięć palcy

I choć czasem brak sił to nie przestaję mówić

Wysyłam wielkie pięć dla tych życzliwych ludzi

Ja to nie numer drugi, nie numer pierwszy

Jeden jedyny taki, mieszkaniec miasta pięciu dzielnic

Puka Tasty Beatz, patrzę jak się tli ćmik w popiołce

Nie muszę nic, problem? Cmoknij mnie w pompkę

I mam się dobrze, na horyzoncie zmiany widać

Projekt jeden z życia moment, Szpady kombinat, yo