menu-iconlogo
logo

Kwarantanna

logo
Letras
Znowu pojawia się życie, super

Chociaż nadal niepewnie podaje witę, ale

Znowu pełne są ulice i znowu

Miasto wita cię na streecie

Żyjmy tak, jakby jutra miało nie być

Bo jeszcze się okaże, że jutro możemy nie żyć I tyle

Przed przechodzimy w niebyt

Zgar tyka tyka tyk i do gleby!

Ale ja nie o tym, ja chce do Barcy

Nigdy więcej nie chce antykryzysowej tarczy

Chcę do Rzymu, pod Koloseum tańczyć

Wymazuję to pojęcie kwarantanny

Jak poradzić tu sobie mam z pustką

Każdego dnia czekam na lepsze jutro

Szukam jakiejś nadziei

Że przyjdzie ktoś i nam wszystko odmieni

Lepszy zbudujmy świat od zera

Przestańmy się spieszyć

Niech wszystko się tutaj zatrzyma

Chcę to przeżyć

W zwolnionym tempie widzę więcej odpowiedzi

Wyjdźmy z tego lepsi!

Znowu pełne są bulwary, a my

Tacy sami, chociaż duże zmiany chociaż

Nasze plany za wysoko poleciały to my

Się nie poddamy, ciach, ciach czary mary i wracamy

Wchodzę jak Maradona, chociaż ta niewiadoma może nas tu dołować

Wolę nastrój zachować

Daje miastu te słowa, bo to, bratku, renoma

Widzę świat mój w kolorach

A co do propagandy

To zabieram swoje fanty

I wychodzę tego zamieszania mi wystarczy

Wymazuję to pojęcie kwarantanny

Jak poradzić tu sobie mam z pustką

Każdego dnia czekam na lepsze jutro

Szukam jakiejś nadziei

Że przyjdzie ktoś i nam wszystko odmieni

Lepszy zbudujmy świat od zera

Przestańmy się spieszyć

Niech wszystko się tutaj zatrzyma

Chcę to przeżyć

W zwolnionym tempie widzę więcej odpowiedzi

Wyjdźmy z tego lepsi!

Znam tyle miejsc, tyle barw

I pamiętam wciąż ten smak

Kiedy żyć mogłam jakby nie było jutra

Muszę znaleźć siłę

Wstrzymać się na chwilę

Czas uleczy nasz strach

Lepszy zbudujmy świat od zera

Przestańmy się spieszyć

Niech wszystko się tutaj zatrzyma

Chcę to przeżyć

W zwolnionym tempie widzę więcej odpowiedzi

Wyjdźmy z tego lepsi!

Lepszy zbudujmy świat od zera

Przestańmy się spieszyć

Niech wszystko się tutaj zatrzyma

Chcę to przeżyć

W zwolnionym tempie widzę więcej odpowiedzi

Wyjdźmy z tego lepsi!

Kwarantanna de Kaen/Ewelina Lisowska - Letras y Covers