menu-iconlogo
logo

Nowe kino

logo
avatar
Kartkylogo
slides_little_chickelogo
Canta en la App
Letras
Pijemy wino, nie schodzimy na ziemię

Podnosisz ręce, kiedy wchodzę na scenę

A ja jestem ciekawy co tam u ciebie

Co tam u ciebie? (Co tam u ciebie, wariacie?)

Co tam u ciebie? To co się dzieje to moje marzenie, co było, a nie jest

To nowe kino jest, zrobimy więcej zdjęć

Chcesz tego, dziewczyno? Ja też

Obiad z rodziną? Oj, nie

To nowe kino jest, rozbieraj się młoda, już późno

Chcesz tego dziewczyno - to bierz, na zawsze olejmy jutro

Nie ma mnie bez paru ludzi i paru spraw, samotność to projekcja astralna

Pierdolę wszystkie błędy minionych lat, bo każda wizja mi się znów wydaje realna

Karma zabiera nas na drogę miłości, boże, chciałbym kochać życie jak matkę

Albo nie, bo się nie dogadamy przez parę lat i zniknę kiedy znowu przypniesz mi łatkę

Jak metkę na czapkę i sekret na stronie

Niedopowiedzenia to tylko gra

Gdy zobaczyłem, że zmieniłaś barwy w nowy, wspaniały świat

To było lata temu, ale jakby dziś, brat nie chciał mnie słuchać, bo latał za niczym

Napisałem list, a właściwie listy, to tych parę płyt, które dziś słychać z ulicy

Moi koledzy się sypnęli jak dziwki, z koleżankami swoich dobrych kolegów

Jak mieli formę, to tylko przebłyski, pokornie wyjaśnił im Jezus

Jak magia to teatr, chcę uciec z Bravos, w jednym kawałku i tym razem zdążę na Święta

Zamawiam co chciałaś, robię to w parku i sięgam do barku; królowa regentka

Mam wielkie plany na wieczór, jutro i lata do przodu; Khaleesi

Wyświetlam filmna ścianie jej domu i zapraszam tam cały globus; napisy

Nie ma mnie bez paru ludzi i paru spraw, chodź z nami się pogubić, kiedy już nie wiesz jak

Polubisz to tak jak ja, z góry patrzeć na świat, lecieć w niebo jak wiatr, albo skakać do morza

Za nami nic nie ma, przed nami puste przestworza, chodź ze mną

Muszę to mieć, mieć, mieć, mieć, mieć, mieć, mieć

Musisz to mieć, mieć, mieć, mieć, mieć, mieć, mieć

Muszę to mieć, mieć, mieć, mieć, mieć, mieć, mieć

Musisz to mieć, mieć, mieć, mieć, mieć, mieć, mieć

Nie ubiorą w formę mnie, pieprzyć to, zakładam t-shirt no logo

Jestem w formie, man, to miasto

Wybrałem sztukę, nie będę milczał jak Hodor

Gdy patrzę na nich to rozkładam ręce

Lećmy do Rio, lećmy gdzie zechcesz

Chcą wydać wyrok, weź zajmij miejsce

Dwunastu gniewnych, stań ósma w rzędzie

Chłopaki siedzą przy stole i piją wódkę

Potem siedzą przy stole i palą lufkę

Potem siedzą i w sumie to chuj mnie

Chyba, że próbują przypisać sobie mój sukces

Kumple wyją jak wściekłe psy i w pogoni za jutrem patrzą w puste lustra

Sami się zagryzą, nie mam zamiaru robić nic, jak nie tu, to rozliczą nas tam u bram

Wysokie loty nad niejednym gniazdem, znasz Ezechiela? Dlatego się nie martwię

Werset 25: 17, jak u Samuela; Sorry, czy rozbiłem twoją koncentrację?

To nowe kino jest, żyjmy dziś jak nigdy przedtem

Patrzę przez oksy na 3 te

Ty wiesz, że jutro to teraz, a gdy słońce wzejdzie to Wzniesiemy toast, potem śniadanie u ciebie

Lubię wzbijać się na wyższy level

Potem jadę do siebie i wozi mnie taksówkarz Travis, mówisz do mnie? mówisz do mnie? To lepiej przemilcz

I, mała, tańcz, mała, tańcz swój taniec w ciemnościach, wybacz

Ja idę tam, idę tam, bo muszę mieć tendotyk jak Midas

Tyle dróg, żadna nie była po nic

Każda chwila jak serce na dłoni

Numer jeden jak płyta na OLiS

Spadam w górę, biegnę jak Ronin

Tyle dróg, żadna nie była po nic

Każda chwila jak serce na dłoni

Numer jeden jak płyta na OLiS

Spadam w górę, biegnę jak Ronin