menu-iconlogo
logo

Dom

logo
Letras
Znowu jadę gdzieś i zamieszkam tam

Na parę krótkich chwil położę swoją głowę

Niespokojny sen, w łóżku wiercę się

Znów ugościł mnie pięciogwiazdkowy hotel

Rano zamykam drzwi, za nimi znikam jak duch

Jak metafory sens, jak nieuchwytny cel

Wskakuję w jedną z fur i znów jadę gdzieś

Bóg tylko jeden wie dokąd poniesie mnie

Czuję się jak w niebie, tam gdzie głowę swą położę (wow, wow...)

Tyle niezliczonych miejsc, każde z nich jest tak jak mój rodzinny dom

A jutro może będę gościem w domu twym

I będę czuł się doskonale tak jakbym u siebie był...

Zawsze znajdę mój kąt, gdzie położę głowę swą (swą)

I nie pytaj skąd jadę, gdzie wyruszę stąd (wyruszę stąd)

Choć miejsc tych wiele, to nieważne jest gdzie są, gdzie są (gdzie są)

Bo gdzie serce me tam zawsze jest mój dom

Znów w taczce śpię, uf, że jest gdzie

Mój dom na kółkach zalewany benzyną

Grunt - nie jest źle, cud - trzymam się

Tu króli trójka na trasie limuzyną

Wczuj w nastrój się, wyobraź, że

W karcie wybierasz sobie życie na wynos

Ten ciągły bieg wzbogaca, wiesz

Czy chcesz czy nie, o domu mnie, Bóg wie gdzie

Jadźka też, bo mnie wysyła do tych domów

Kalendarz wręcz oznajmia gdzie indziej znowu

Obudzisz się Sobuś, nasenną se pomóż

Już odejdź od stołu, weź tylko się połóż

Tam dom Twój, gdzie serce Twoje

Odbieram mmsy, piszę, dzwonię

Biorę co mi przeznaczone

Zresztą chcesz, to sprawdź sobie na stronie (na stronie)

Zawsze znajdę mój kąt, gdzie położę głowę swą

I nie pytaj skąd jadę, gdzie wyruszę stąd

Choć miejsc tych wiele, to nieważne jest gdzie są, gdzie są (gdzie są)

Bo gdzie serce me tam zawsze jest mój dom

Zawsze znajdę mój kąt, gdzie położę głowę swą

I nie pytaj skąd jadę, gdzie wyruszę stąd

Choć miejsc tych wiele, to nieważne jest gdzie są, gdzie są (gdzie są)

Bo gdzie serce me tam zawsze jest mój dom