menu-iconlogo
logo

Jak urosnę

logo
Letras
Jak urosnę to tu wejdę na stół

Stanę na palcach i sięgnę po klucz

Więcej już nikt nie powie mi

Że nie mogę wyjść i otworzę drzwi

Jak urosnę to was przez pasy sam

Wezmę za rękę tam nie znajdą nas

I na końcu świata trzy przystanki stąd

Zbuduję nam dom na drzewie

Rodzice znów bawią się suto i wszystko

Im miesza się grubo jak kaczor pluto

Przez ścianę słyszę imprezę

Potem cisze i leżę i czekam aż wrócą

I tyle ze wspomnień z dzieciństwa

Mam filtr tak auto immunologiczna

Na świństwa różne blokada w kablówce

Kod cztery zera a myśli wciąż puste

Weź koc i poduszkę do lasu cię wezmę

Pośpiewać dziecięcą piosenkę

Sam nie wiem czy urosłem wreszcie

Chcę zmieniać świat na lepsze

Więc chyba wciąż jestem dzieckiem

Po czterdziestce umiem jeść sam widelcem

Sam pakuję tornister i sam myję ręce

Ale wciąż oczekują tu więcej

Jak urosnę to tu wejdę na stół

Stanę na palcach i sięgnę po klucz

Więcej już nikt nie powie mi

Że nie mogę wyjść i otworzę drzwi

Jak urosnę to was przez pasy sam

Wezmę za rękę tam nie znajdą nas

I na końcu świata trzy przystanki stąd

Zbuduję nam dom na drzewie

Niczego nie złożysz tutaj tak jak w instrukcji

Na zdjęciu, brak elementów zabawek

Trzeba oddawać pięć klocków z dziesięciu

I to się nazywa podatek

A klocki są teraz z pieniędzy

Wszystko ma swoją atrapę

Gubię je na dodatek jak kiedyś

Więc chyba znów musze odsunąć kanapę

Mam teraz pracę, parę nowych koleżanek

Brakuje kolegów starych

Ciut inaczej dzisiaj już patrzę, przyznaję

Na bawienie się z dziewczynami

I chociaż wciąż jestem mały kiedyś urosnę

Chodź pokażę ci skały

Można z nich skakać parami

Chyba że ty już urosłaś i nie chcesz się bawić

Jak urosnę to tu wejdę na stół

Stanę na palcach i sięgnę po klucz

Więcej już nikt nie powie mi

Że nie mogę wyjść i otworzę drzwi

Jak urosnę to was przez pasy sam

Wezmę za rękę tam nie znajdą nas

I na końcu świata trzy przystanki stąd

Zbuduję nam dom na drzewie